Data: 2016-02-17 17:58:47
Temat: Re: Nieaktualne już w tym roku ale interesujące.
Od: XL <n...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu wtorek, 16 lutego 2016 23:52:41 UTC+1 użytkownik Trefniś napisał:
> W dniu .02.2016 o 22:04 XL <n...@g...com> pisze:
>
> > W dniu wtorek, 16 lutego 2016 01:11:28 UTC+1 użytkownik Trefniś napisał:
>
> (...)
>
> >> >> "Prawo do opieki nad dzieckiem dostał rodzic, który zobaczył
> >> słonika" -
> >> >> w
> >> >> plamce atramentu...
> >> >>
> >> >
> >> > Mnie to nie dziwi. Skoro dziecko go tam widziało, to i dobry rodzic
> >> > powinien. Tylko taki zobaczy to, co widzi jego dziecko. Nie?
> >>
> >> Niestety - odpowiedzi są ściśle określone, musisz wybrać z ograniczonego
> >> zbioru.
> >> Czyli wcale nie odpowiadasz zgodnie ze swoim odczuciem, tylko de facto
> >> "zgadujesz" intencje badacza.
> >> Poza tym badanie nie jest porównawcze - dziecka nikt nie bada, bo to
> >> rodzica trzeba "oznaczyć".
> >> Dziecko jest przecież najmniej istotne :)
> >
> > Ojezu, nie strasz...
> >
> >> W ogóle proponuję wykonać prawdziwy test Rorschacha, link jest na
> >> stronce,
> >> którą podałem.
> >> Od razu piszę - test jest prawdziwy po to, żeby zdyskredytować takie
> >> metody badawcze.
> >> Jest kpiną, można go wykonać bez obaw o swoje dobra :)
> >> Po prostu został w ten sposób zdyskwalifikowany - nie ma wartości
> >> diagnostycznej, skoro jest powszechnie dostępny.
> >> "Wynik" wykonanego testu jest również ośmieszeniem, dowcipny i oparty na
> >> tzw. efekcie horoskopowym.
> >> O efekcie horoskopowym też warto poczytać, choćby na wikipedii.
> >> Warto wiedzieć, jak "działają" horoskopy, wróżki itp. żeby być odpornym
> >> :)
> >>
> >
> > Ja akurat jestem odporna, niejednego psychola...oga sprowadziłam w
> > testach na... prostą, ubaw po pachy 3333333333-]
>
> Testy psychologiczne to ciekawy temat. Ale przed biegłym psychologiem
> lepiej nie szarżować, bo to może drogo kosztować. Rorschach jest obśmiany,
> a _nadal_ wykorzystywany przez biegłych!
> Niestety, nie zawsze zdarzają się sędziowie, którzy z dumą opowiadają, jak
> "pogonili" biegłego z Rorschachem. Może dlatego, że im sędzia mniej mówi,
> tym dla niego bezpieczniej :)
>
> Analiza obrazów wykonanych przez badanego własnoręcznie (albo jego gustów)
> też kontrowersyjne. Niektórzy twierdzą, że taka analiza
> diagnostyczno-terapeutyczna więcej mówi o psychologu, niż o badanym. Co,
> jeśli psycholog w każdym rysunku zobaczy np. nagą kobietę - kto ma większe
> problemy?
> Psycholog? Badany? Może obaj?
> :)
>
> Namawiam do pobawienia się podlinkowanym testem Rorschacha, jest bardzo
> zabawny.
Może spróbuję. Ale w powaznych miejscach chyba są poważni psychologowie? - no bo ja o
takich właśnie mówiłam 3-)
|