Data: 2010-03-02 19:45:41
Temat: Re: Niebieska Karta, a psia kupa
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 02 Mar 2010 13:23:58 +0100, Stalker napisał(a):
> XL wrote:
>> Dnia Tue, 2 Mar 2010 08:02:56 +0100, Chiron napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
>>> news:hmickj$22l$1@news.onet.pl...
>>>> Chętni po Niebieską Kartę wystąp!
>>>> http://www.rzecznikrodzicow.pl/20100225_sprzeciw.php
>>>> bo inaczej wytypuje się ochotników, a znamy się trochę... ;-)
>>>> ENder
>>>
>>> Podpisałem tydzień temu- ale dzięki.
>>
>> Ja przed chwilą.
>
> Z tymi akcjami to mam zawsze problem.
>
> 1. Bo najgłośniej i najbardziej stanowczo protestują zawsze Ci, których
> to nie dotyczy. W imię tego, że może dotyczyć (co jeszcze od biedy
> ujdzie)
No, może, może. Jako rodziców lub dziadków.
> i w imię IMHO błędu (zapomniałem nazwy) rozpatrywania spraw
> ogólnych tylko z punktu widzenia grupy, do której się należy.
Bo grupa zawsze w jakimś systemie funkcjonuje, a nie w kosmosie, i nie
należy własnie robić tego błędu, którego nazwy też nie pomnę.
> 2. Bo założenie słuszne, ale faktycznie realizacja przez specjalne,
> dodatkowe "struktury", wydziały też wydaje mi się krokiem nie w tym
> kierunku...
>
> Ja mam teraz taki problem z psimi kupami :-) po tej zimie miasto jest
> jedna wielka za przeproszeniem psia sralnia. nie mozna chodnikiem
> przejść, żeby nie wpaść w wiadomo co. No i w prasie artykuły: "Ludzie
> mają dość. Straż miejska będzie walić mandaty (chyba zamiast tej kupy).
> No i OK. Jeśli by to zadziałało to świetnie. Ale wydaje mi się, że
> dopóki ludzie nie zaczna sobie zwracać uwagi, dopóki nikt się nie
> przyczepi, dopóki nikt nie zawstydzi, dopóty polskie miasta kupą będą
> stały... Ale ludzie sie boją i właśnie tak jak zauważyliście przerzucają
> odpowiedzialność na polcję, straż i kogo tam jeszcze...
>
> Dlatego moje pytanie jest takie: Jeśli nie ustawa, to co? Bo rozumiem,
> że macie coś w zamian? Edukację? OK. Ale kto i jak?
>
> P.S. A propos psiej kupy, to ja się chyba do księdza zwrócę, żeby
> zwrócił uwagę z ambony :-)
W sprawie kup też popieram!
--
Ikselka.//choć też mnie nie dotyczy, bo kupy moich psów sprząta z podwórka
MŚK, a poza ogrodzenie nie s.y.a.ą, w przeciwieństwie do wiejskich kundli z
całej okolicy, podopiecznych napływowej z miasta sąsiadki z naprzeciwka,
które robią to akurat pod moją bramą, bo ona im tam żarcie notorycznie
wynosi (czytaj: wywala)
|