Data: 2010-03-12 21:28:02
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: tren R <t...@n...sieciowy>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 12-marzec-10, medea wlazł między psychopatów i wykrakał:
> tren R pisze:
>> Dnia 12-marzec-10, medea wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>
>>> tren R pisze:
>>>> Dnia 12-marzec-10, medea wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>>>
>>>>> tren R pisze:
>>>>>
>>>>>> mój ojciec przyprawił mnie ostatnio o tragikomiczne drgawki.
>>>>>> wchodzę na klatkę schodową, on idzie za mną. jest ciemno. słyszę nagle
>>>>>> - wiesz gdzie się światło zapala? tam wyżej, na słupku jest taki
>>>>>> przełącznik. trzeba pstryknąć.
>>>>> To przynajmniej teraz możesz trochę z matki zrzucić na barki ojca.
>>>> kręgosłup miał złamany kiedyś, jak ze spadochronem na hangarze wylądował i
>>>> myślał, że jest na ziemi. i szedł, szedł i ziemia się nagle skończyła.
>>>> więc mu nie będę dokładał, chłopakowi.
>>> Strasznie chronisz tego swojego ojca. A on przecież też miał/ma wpływ na
>>> całą sytuację.
>>
>> chronię? nie, on jest po prostu bardziej zdroworozsądkowy.
>
> Ja myślę, że jak się siedzi z boku, to łatwiej zachować zdrowy rozsądek.
> Nie sądzisz?
ofkors, że sądzę. niemniej on nie jest ~wariatem.
moja matka - praktycznie tak.
--
z cyklu: Pytania Marianny.
- tata, a ile razy na świecie ja byłam zabawna?
|