Data: 2010-03-12 22:21:23
Temat: Re: Niedaleko pada jabłko terroru od drzewa idealizmu.
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski pisze:
> Obydwoje bredzicie ;)
>
> Lejemy do miski ciepłą wodę, wsypujemy do wody troszeczkę mąki,
> wkruszamy do tego drożdże i dodajemy cukier. Trzeba to zamieszać.
> Przykrywamy flanelcią i odstawiamy. Po jakimś czasie powstaje z tego ni
> to płyn ni galareta - wlewamy to do mąki z solą i wyrabiamy ciacho. A na
> sam koniec traktujemy oliwą/olejem i parę razy zagniatamy.
Etam, zupełnie niepotrzebne komplikacje.
> Jak to robi chłop i do tego na oko i zdecydowanie (jak to chłop) - to
> babama traumy dostaje i się boi cokolwiek przy chłopie w kuchni zrobić ;)
A kiedy ostatnio robiłeś, tak z ciekawości?
Ja nigdy bym nie przypuszczała, że wymiana zdań z CB na psp zainspiruje
mnie kulinarnie. ;) Dzisiaj robiłam pizzę!
Ewa
|