Data: 2006-11-21 10:06:42
Temat: Re: Nierzetelne media?
Od: "elGuapo" <e...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Quasi wrote:
> elGuapo napisał(a):
>
> (ciach)
>
> Zalosne. Ale kolejne potwierdzenie na to, jaka jestes kanalia.
> Kretaczysz na potege i jeszcze kretactwo wmawiasz mi, silac sie na metne
> pietrowe pseudo-uzasadnienia (bezwartosciowe, gdyz juz u podstaw
> piramidy lezy fundament nieprawdy - lgarstwo, urojenie, przekrecenie,
> straw man itp.; typowe dla Ciebie).
>
> Nie pisalem ani, ze cos sobie "roszcze", ani ze cos "powinno byc", tylko
> ze cos *jest* (a jest bez wzgledu na to, czy uwazam ze byc powinno czy
> nie powinno). Ale oczywiscie - swiadomosc wybijanie Tobie podobnych
> szalencow+glupcow+kanalii sprawia mi satysfakcje.
No to jeszcze raz, skoro z oślim uporem twierdzisz, że białe jest
czarne:
> > Przypadki 3., zwlaszcza 1+2+3. do zadnej
> > polemiki sie nie kwalifikuja - tu pozostaje jedynie (...) ignorowanie,
osmieszenia badz
> > fizyczna eksterminacja, w zaleznosci od sily danego przypadku.
To niby nie jest równoważne przekazowi 'uważam, iż czasem należy
fizycznie eksterminować osoby podpadające pod przypadki 3 (zwłaszcza
1+2+3)' ?
Megakrętacz.
> Jeszcze ohydniejsze kretactwo/slomianego luda popelniasz przeinaczajac
> moja wypowiedz. Znacznik "szaleniec+glupiec+kanalia" nie wynika z
> *tresci* myslenia, lecz ze *sposobu* myslenia. A to bardzo wazne
> rozroznienie. To nie ze wzgledu na tresc przemyslen - ktore moga byc
> dowolne, nawet blizniaczo podobne do moich - szalency+glupcy+kanalie nie
> nadaja sie do dialogu, lecz ze wzgledu na czynniki motywacyjne, bledy
> rozumowania, logiczne, metodologiczne i poznawcze oraz niegodziwosci,
> ktore odpowiadaja za konstrukcje tych przemyslen.
Nic nie przeinaczam, tylko ty bądź to dodajesz nowe rozróżnienia na
poczekaniu, jak ci wygodnie*), bądź też nie możesz zakutą pałą
pojąć, że twoje posty można odczytać wieloznacznie i - właśnie
dziwnie współbrzmiąc z teoriospiskowcami, którzy 'wiedzą lepiej'
od samego autoa co się za jego wypowiedziami kryje - domniemujesz, iż
odczytano je w sposób, który autor miał na myśli. To drugie wydaje
się dość prawdopodobne, bo i w ripostach daje się zauważyć, że z
całego arsenału możliwych interpretacji wybierasz jedną - najlepiej
ci pasującą do stereotypu i odpowiadasz swojemu stereotypowi, nie
przyjmując do wiadomości, że zwyczajnie wypowiedzi nie zrozumiałeś
(co z wrodzoną skromnością często na karb własnej niezgrabności
językowej brałem).
*) Do tego wątku WSZELKIE sugestie o manipulacji mediami, bez
rozróżnień na to, czy mowa o agencie w każdej redakcji, czy
zaledwie o dość ludzkiej skazie nieobiektywności sądów ('nikt nie
może być sędzią we własnej sprawie'), lądowały w jednym
obśmiewanym worku z etykietką teorii spiskowych. Dopiero gdy mowa o
prawicy, to nagle zaczynasz dostrzegać niuanse szarości
('"niezależni" dziennikarze prawicowi, ale: nie pisałem o spisku
prawicowym!!!'), zamiast postrzegania czarno-białego - hipokryto. To,
na co sobie pozwalasz u innych wyśmiewasz - obłuda do nieba
cuchnąca.
Masz problem ze zrozumieniem - jako rzekomo osoba myśląca powinieneś
brać pod uwagę własne ograniczenie aspergeriańskie i raczej zamiast
na hura rzucać się na to, co wydaje ci się, iż przeciwnik
wypowiedział, upewnić się, iż rzeczywiście dobrze go
zrozumiałeś. Próbkę tego, iż najczęściej właściwie mówi się
o tym samym, tylko innymi słowami (bądź tez przeciwnie - mówi się
o różnych rzeczach, ale używając tych samych słów), czym
wprowadza się przeciwnika w błąd, masz w moim podwątku z MU. Parę
postów trwało zanim wogóle ustalilismy o czym mówimy, a kiedy to
ustaliliśmy, to właściwie stwierdziliśmy, że mamy dość podobne
zdanie. Ty - napompowany gówniarską pychą - ten etap pomijasz
domniemując, że z 3 słów wiesz już doskonale co przeciwnik sądzi
- tak właśnie tworzysz sobie swojego słomianego luda. Zrzucam to na
karb ułomności aspergeriańskiej - masz trudności w życiu pośród
pojęć nie do końca podefiniowanych. Dla 'normalnych' zaś jest to
chleb powszedni. Dopóki wszystkie klocki puzzli nie trafią na swoje
miejsce - ty masz problem, żeby dostrzec wyłaniający się z
układanki obrazek, bo jesteś zwyczajnie ograniczony swoją
ułomnością - normalni widzą wyłaniający się kształt bez
większych problemów. Z niezgrabnością słonia w składzie porcelany
próbujesz dorównać normalnym w tej dziedzinie, co daje groteskowe
efekty - podobnie, jak golenie szablą - bo z kolei popadasz w
przeciwną skrajność - starasz się odgadnąć treść obrazka już
na podstawie jednego zaledwie puzzla, bo ... bo autystyczny umysł
zwyczajnie odrzuca to, czego pojąć nie może, aby więc wogóle w
sprawie zabierać głos musi mu się wydawać, iż pojął już temat
do końca, a dalej to już tylko grawituje w manowce własnych
stereotypów.
NeG
|