Data: 2002-11-26 08:08:45
Temat: Re: Niezależnoś
Od: "FeLicja \(Kasia\)" <i...@h...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ula Michta" <m...@s...pl> wrote in message
news:00c401c29470$f6797c40$9b4dfea9@nielegalny...
>
> Ale dla mnie, wg mojej definicji, ja
> tą kurą jestem. Tyle tylko, że nie wystawiam sobie takiej oceny, jaką
> MOLNARka wystawia znanym Jej kurom.
A, wiec ja to troche inaczej zrozumialam i dlatego dziekuje, ze to
wyjasnilas :))
> Wiesz, dopóki się ma rodzinę w postaci TŻ tylko i wyłącznie, to sobie
można
> pewnego sposobu życia nie wyobrażać. Zauważ Kasiu, że najbardziej na te
kury
> domowe krzyczą osoby właśnie bezdzietne póki co, które już wielokrotnie
> wskazywały na to, że macierzyństwo odmóżdża i którym trudno zrozumieć, że
> pozostając w domu do dyspozycji rodziny, a przede wszystkim dzieci, które
> nas najbardziej potrzebują, można być naprawdę szczęśliwym, i można
> jednocześnie nadal dbać o swój intelekt. I mimo wszystko można czuć się
> niezależnym, tylko znowu każdy ma inną definicję niezależności.
Chcialam jakos powycinac ten fragment, ale sie nie dalo, bo przeciez
wszystko to prawda i ja calkowicie sie z Toba zgadzam. A zeby o jedynie
przytakiwanie nie byc posadzona ;)) to dodam tylko, ze roznica (a raczej
jedna z roznic) pomiedzy np taka Qra, a taka bezdzietna Nie-Qra jest taka,
ze Qra kiedys byla tez bezdzietna Nie-Qra i ma jakis odnosnik, do ktorego
moze sie odwolac ("moje zycie _przed_i_po_"). Natomiast bezdzietna Nie-Qra
moze sobie jedynie wyobrazic zycie _po_ na podstawie obserwacji (innych Qr),
opowiesci (innych Qr), ksiazek i filmow (o innych Qrach), ale nigdy nie
bedzie znala tego z wlasnego doswiadczenia tak dlugo, jak nie zazna tego
wszystkiego na wlasnej sQrze ;))
Tylko, ze o tym bedziemy mogly (lub nie) porozmawiac juz innym razem.
pozdrawiam
Kasia
--
Serwis Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|