Data: 2002-12-02 13:24:03
Temat: Re: Niezależnoś
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Odgrzewam trochę ten stary wątek i odpowiadam hurtem wszystkim qrom
domowym.
Jak pisałam na początku - nie mam na myśli sytuacji kiedy pozostawanie
w domu jest czasowe.
Aby napisać o co mi chodzi - podam przykład moich dalszych znajomych :
Otóż moja znajoma miała bardzo nieciekawą sytuację w domu rodzinnym,
wtrącający się do wszystkiego rodzice, despotyczny ojciec. Poznała
mężczyznę sporo od siebie starszego i zonatego. Po krótkim (ok 2
miesiące) okresie znajomosci wyjechała z domu i wprowadziła sie do
niego. Zamieszkali razem, on miał sie rozwieść. W tym czasie skonczyła
studia i zaczęła szukać pracy. Niestety mimo długich poszukiwań nie
znalazła. W międzyczasie zaszła w ciążę on sie podobno rozwiódł z żoną
(podobno, bo nie wiem, od czasu jak wyjechała stopniowo straciłam z
nią kontakt). Dziewczyna jest (wg mnie - co podkreślam) w dość
nieciekawej sytuacji. Spodziewa sie dziecka, potem kiedy dzieciak sie
juz urodzi na pewno przez najbliższe 3 lata nie znajdzie pracy.
Kiedyś pisała do mnie "muszę go prosić o pieniądze na każdy kosmetyk".
Moze się to zmieniło, nie wiem.
Ale ja zupełnie ale to zupełnie nie potrafiłabym zyć tak jak ona,
czując się zależna od męża, czy partnera, zupełnie niezaleznie od tego
jak bardzo bym go kochała i jak bardzo on kochałby mnie.
Pozdrowienia.
Basia
|