Data: 2012-03-10 09:47:22
Temat: Re: No i... Bosch w kosch :-/
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2012-03-09 22:42, Ikselka pisze:
> Dnia Fri, 09 Mar 2012 21:00:36 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2012-03-08 23:08, Ikselka pisze:
>>> Dnia Thu, 08 Mar 2012 21:46:06 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>
>>>> Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Thu, 08 Mar 2012 21:29:28 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>
>>>>>>>>> Swoja drogą ciekawe, czy "królestwo" jedli ją rękami - legenda o tym milczy
>>>>>>>>> 3-)
>>>>>>>> Matko bosku, ale przypięłaś się do jej stwierdzenia.
>>>>>>> Nie do JEJ stwierdzenia, tylko do (w całej ogólności - na tym przykladzie)
>>>>>>> bzdurnych nazw nakierowanych na marketing i tylko na to, nie majacych
>>>>>>> żadnego uzasadnienia.
>>>>>> Większość potraw w restauracjach to radosne słowotwórstwo. W przypadku
>>>>>> Pizza Station pizze mają nazwy stanów w USA. Nie wiem, w czym widzisz
>>>>>> problem.
>>>>> Ależ w niczym - o ile te nazwy wyrażają naprawdę odrębną specyfikę składu
>>>>> zwiazaną konkretnie z danym stanem 3-)
>>>> Nie za wiele wymagasz od pizzerii? ;)
>>> No nie wiem, piszecie o niej jak o jakim cudzie 3-)
>> Cud nad Odrą? :-O
>> Proszę mniej więcej zacytować, gdzie piszemy jak o cudzie.
>>
> To rozmarzenie, kiedy wspominacie o niej, wiele mówi :-)
Rozmarzenie? Ta pizzeria jest akurat w mojej dzielnicy, a ja jadłam
pizzę stamtąd zaledwie kilka razy w życiu. Ale ponieważ znajduje się
kilkaset metrów od miejsca pracy mojego męża, to kiedy mają zjazdy
służbowe pracowników w firmie, to zazwyczaj zamawiają tam pizzę na
służbowe lunche. Nawet zagraniczni goście są zadowoleni. Ot i całe
rozmarzenie. :)
Ewa
|