Data: 2007-05-26 21:17:02
Temat: Re: Noga w gipsie a chodzenie do szkoły
Od: "Harun al Rashid" <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Oasy"
> Też popieram, niemniej jednak zostaje jeszcze jeden problem, otóż nie uda
> mi się wysłać syna do szkoły w której pani dyrektor go nie chce. Najpierw
> musze przekonać dyrektorkę że syn ma jak najbardziej prawo chodzić do
> szkoły, a potem mogę się z nim tam wybrać.
>
Nie. Nie musisz.
Chyba się zbyt łagodnie wyraziłam, więc ujmę to nieco inaczej.
CAŁY system oświaty, ustawy, ministerialne rozporządzenia i statuty szkół
mają jedno podstawowe źródło. Jest nim konstytucyjne prawo_i_obowiązek
Twojego syna do pobierania nauki. Dyrektorka swoją decyzją gwałci to prawo -
a jest właśnie tą osobą, która personalnie odpowiada za zapewnienie Twojemu
dziecku możliwości realizacji obowiązku szkolnego. Ty niczego nie musisz
udowadniać i do niczego jej przekonywać. To_ona, jeżeli widzi sensowne
powody, by Twój syn nie chodził do szkoły w gipsie (choć żaden dostatecznie
poważny nie przychodzi mi do głowy), ma za zadanie przekonać Ciebie do
uzyskania orzeczenia o NI, lub do zatrzymania chłopca w domu.
Nie jesteś petentem, który staje przed urzędnikiem mającym prawo dopuścić
lub nie dziecko do szkoły, więc nie tłumacz, nie proś i nie przekonuj.
EwaSzy
|