Data: 2002-05-08 13:58:58
Temat: Re: Nowalijki
Od: b...@i...com.pl (Barbara Czaplicka)
Pokaż wszystkie nagłówki
Grzesio Ostrowski wrote:
> Heja!
>
> A jecie nowalijki?
> Piszą, że dużo w nich miedzi, kadmu, siarki, towotu, pasty do
> podłóg "Komfort" [doskonale na niej pomidory się robią czerwone] i
> inszego
> różnego szkodliwego tałatajstwa...
> Ja tam się tym nie przejmuję i wcinam, bo wiosną wielki smak na nie
> mnie
> dopada z nienacka.
> A Wy też wcinacie? Czy macie opory przed łykaniem rtęci w sałacie i
> uranu w
> rzodkiewkach?
>
Mam zdecydowane OPORY!!!!
Najlepszym miernikiem zjadliwosci warzyw byl kiedys moj smyk - z ogrodka p.
Zosi jadl, az mu sie uszy trzesly, a tych kupowanych - ni ch*ry. A byl
zdecydowanie za maly by wiedziec co kupione, a co z ogrodka.
Barbara
PS
Nie dotyczy to tylko nowalijek, takze tych warzywek itp. z importu,
szczegolnie klania sie tu Holandia, gdzie tamtejsze ziemniaki uzywane sa do
przerobu ponoc, a nie do normlanego jedzenia.
B
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.rec.kuchnia
|