Data: 2004-05-22 06:09:50
Temat: Re: Nóż do sushi...
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In <c8lrfq$7g4$1@news.onet.pl> Shrek wrote:
>> Ten mój nóż jest naprawdę znakomity i z pewnością przetnie zrolowane
>> suszi. Co do miski miedzianej -- nie kosztuje aż tyle, a białko
>> naprawdę się w niej lepiej ubija, właściwie -- tylko w takiej misce
>> można dobrze ubić białko na suflet, i jedno jest warte drugiego. A
>> suszi nie jest warte noża za minimum kilkaset złotych.
>
> Nie wiem... Kwestia gustu i posiadanych srodkow.
> W Gyon w Kyoto, jeden talezyk (zazwyczaj 2 kawalki nigiri) potrafi
> kosztowac w restauracji .... 20-30USD lub lepiej...
> Mozesz mi wierzyc, smakuje naprawde lepiej niz sushi robione gdzie
> indziej. Do dzis pamietam.... Warto bylo... Ech... To se ne wrati.... ;)
Jak pisałe "warte" to nie myślałem o cenie.
>
>
> Oczywiscie granice podane wyzej sa z grubsza umowne i nie chodzi tu o
> konkretne kwoty, tylko o idee.
A ja myślałem, że chodzi o zmysły. ;-)
I nadal sądzeę, że cena noża nie gra żadnej roli jeżeli chodzi o efekt
końcowy, i że można suszi doskonale pokrajać europejskimi nożami.
Władysław
|