Path: news-archive.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!newsfeed.pionier.net
.pl!news.ipartners.pl!ipartners.pl!not-for-mail
From: "Basia Z." <bjz_@_(prosze_usun_podkreslenia)_poczta.onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.dzieci.starsze
Subject: Re: O 14-latkach jeszcze
Date: Wed, 7 Dec 2005 08:53:44 +0100
Organization: Internet Partners
Lines: 34
Message-ID: <dn64d9$1eat$1@news2.ipartners.pl>
References: <dn3dq0$30gc$3@news2.ipartners.pl> <dn49on$bqv$1@atlantis.news.tpi.pl>
<dn4ejb$27r3$1@news.mm.pl> <dn4g4p$fm8$1@atlantis.news.tpi.pl>
<dn4h34$ovc$1@news.onet.pl> <dn4icv$tkc$1@news.onet.pl>
<dn4o2v$pfg$1@inews.gazeta.pl>
NNTP-Posting-Host: mail.chorzow.um.gov.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news2.ipartners.pl 1133941993 47453 157.25.137.98 (7 Dec 2005 07:53:13 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...pl
NNTP-Posting-Date: 7 Dec 2005 07:53:13 GMT
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2800.1506
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2800.1506
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.dzieci.starsze:5960
Ukryj nagłówki
Użytkownik "miranka" :
> Wydaje mi się, że w tym wypadku własny przykład działa o wiele lepiej niż
> zakazy. Moi rodzice też nigdy nie zakazywali mi alkoholu. Jako nastolatka
> dostawałam wino do świątecznego obiadu i szampana na Sylwestra i jakoś
> alkoholiczką nie jestem.
My robimy tak samo.
Owszem pijemy czasem w domu alkohol (po jednym piwie wieczorem), z okazji
uroczystości pozwalaliśmy spróbować wina lub szampana.
3 lata temu ze starszym (wtedy 16-latkiem) na Sylwestra w kuchni chatki
otwieraliśmy wspólnie wszystkie butelki (dobrego) wina i z każdej próbowali
po ćwierć kieliszka.
Obecnie ma 19 lat i czasem wypije piwo, chociaż raczej nie lubi ale nawet z
"osiemnastek" swoich kolegów wracał całkowicie trzeźwy. To ja się przyznam
że ja w jego wieku miałam więcej na sumieniu, bo w moim wypadku na I roku
studiów klasycznie zadziałał syndrom "spuszczenia z łańcucha".
Tylko że ze starszym synem nigdy nie miałam żadnych problemów dotyczących
właśnie jego wyglądu (typu farbowanie włosów) ten starszy należy do takiej
frakcji co wygląd jest im całkiem obojętny (chociaż o higienę bardzo dba),
co nosi nie to co modne, ale to co dla niego jest wygodne, je to co mu
smakuje, nie przynależy do żadnej grupy, bo jest zbyt dużym indywidualistą.
No w każdym razie zawsze idzie pod prąd, ale mimo tego ma wśród swoich
znajomych dużą popularność i szacunek.
I dlatego przyznam że teraz problemy 14-latka mnie nieco zaskoczyły, bo
myślałam ze już to przerabiałam.
Pozdrowienia
Basia
|