Data: 2011-12-09 22:32:49
Temat: Re: O co biega z kara smierci ?
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2011-12-09 23:08, niebożę michał wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-12-09 22:47, Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-12-09 22:28, niebożę michał wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2011-12-09 17:52, Flyer pisze:
>>>>
>>>> I w tym problem - nikt nigdy nie jest w stanie ocenić żadnych
>>>> czynów - zeznania można wymusić lub wymyślić, nagrania
>>>> sfabrykować, dowody podrzucić. Każdy wyrok zawiera parę procent
>>>> niepewności. Skoro więc nie wierzymy w statystykę [znaczy się
>>>> zeznania świadków zawsze są prawdziwe, nagrania też, a dowody
>>>> prawdziwe i nie podrzucone ani sfabrykowane], to czemu mamy
>>>> wątpliwości czy osoba skazana na karę śmierci faktycznie na nią
>>>> zasłużyła? ;> Czym różni się kara śmierci od siedzenia 25 lat w
>>>> klatce? Mniejszą dolegliwością dla skazanego? ;>
>>>
>>> W ciągu tych 25 lat odsiadki w życiu tego człowieka i w sprawie może się
>>> dużo zmienić. Każdego dnia. Każdej godziny. Człowiek ma prawo czekać na
>>> zmiany.
>>> Nieprawdą też jest, że w celi (pod celą) skazany przez długie lata tylko
>>> "siedzi". Sądzę, że przeżywa taką samą huśtawkę nastrojów jak ludzie na
>>> wolności: od rozpaczy do radości, od nienawiści do miłości, od wrogości
>>> do przyjaźni, od strachu do poczucia siły. W życiu piękne są tylko
>>> chwile i tam, pod celą i tu, na wolności.
>>
>> Aha. A poza "sądzę" masz jakieś pod ręką statystyki?
>
> Nie, nie jestem kuratorem sądowym zajmującym się resocjalizacją
> osadzonych. Tylko "sądzę"... To by znaczyło, że jestem sędzią???!!!... *:/
A ja nie jestem sędzią, a wiem, że huśtają się nieliczni.
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
|