Data: 2004-06-10 14:22:49
Temat: Re: O lekarzach i moralnosci.
Od: "Adam" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości: ca9en4$40q$...@k...task.gda.pl ,
której nadawcą było _PAULUS_ <p...@b...pl> zostało napisane:
> Moi znajomi trudnia sie kontrowersyjnym procederem naklaniania
> lekarzy do przepisywania lekow firm, dla ktorych pracuja i z ich
mylisz sie - to nie jest 'kontrowersyjny proceder' tylko dawanie łapówek.
korumpowanie. za to idzie sie do wiezienia (patrz Włochy). a ty piszac takie
bzdury osmieszasz siebie i sypiesz 'swoich znajomych'.
> ja poprostu juz im nie ufam.
noo, to lecz sie sam. sobie chyba ufasz, prawda?
> Nie wszyscy na pewno to robia ale przeraza mnie, ze maja gdzies
> zdrowie pacjento szprycujac ich czym popadnie w dowolnych ilosciach.
> Nie ukrywam, ze doswiadczen ze szpitalami mam juz zbyt wiele i zdanie
> mam jak najgorsze o ludziach uprawiajacych zawod lekarza (z malenkimi
> wyjatkami) wiec moja wypowiedz jest nieobiektywna ale z checia poznam
> zdanie innych grupowiczow jak i samych lekarzy.
skoro juz masz wyrobione zdanie na podstawie wielokrotnych i wieloletnich
obserwacji, to nikto juz go pewnie nie zmieni. szkoda klawiatury zeby
napisac ze przez kilka procent skorumpowanych gnojków cierpi kazdy kto ma
przed nazwiskiem skrót 'lek'. szkoda klawiatury zeby napisac dlaczego tak
sie dzieje. dlaczego nie reaguja na to izby, prokuratura, i cala reszta.
moze dlatego ze ci ktorzy sa pokrzywdzeni - pacjenci siedza cicho jak
myszki pod miotla, tylko raz na jakis czas w przyplywie cywilnej odwagi u
cioci na imieninach opowiadaja jakie te dochtory sa zle...
--
milego dnia
adam, gg# 402495
|