Data: 2003-03-23 10:27:26
Temat: Re: [OT] Gardło po oparach chloru
Od: Nikodem Kuźnik <n...@W...albatros.gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witam!
Starzy chemicy na wiekszosc zatruc i podraznien polecaja mleko.
Ja rowniez.
Ewentualnie jesli bardzo Cie drazni, to mozesz przeplukac woda z mala
iloscia sody do pieczenia. Chlor w tych warunkach bedzie tworzyl kwasne
srodowisko, natomiast woda z soda, to typowa zasada. Tylko nie za duzo tej
sody, powiedzmy 1/3 - 1/4 lyzeczki na szklanke.
Mam nadzieje, ze pomoze.
Pozdrawiam,
Nik
Cherokee gd wrote:
> Pytanie pozornie nie-kuchenne, a jednak.
> Sprzątałam wczoraj kuchnię czymśtam chlorowym, a dzisiaj okropnie
> piecze mnie gardło.
>
> Poradzcie coś, please, bo zakaszlę się na śmierć.
>
> pozdr
>
> cherokee
|