Data: 2004-01-21 23:08:57
Temat: Re: (OT) Pyzy się nie udały, ale nic złego się nie stało, na szczęście!
Od: "Medea" <e...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Bożenka" <b...@s...pw.edu.pl> napisał w wiadomości
news:bumnes$2r4$1@absolut.sgh.waw.pl...
> Jestem z samiutenkiego Wilna ;-) od jakiegos czasu w Warszawie, ale nie na
> stale ;-)
>
> Bozenka z Wilna :-)
Szczęściara! A ja tak uwielbiam chłodnik litewski! Nie mam tylko pewności,
czy w Wilnie to samo nazywają chłodnikiem litewskim, co my? Dla mnie to zupa
na kwaśnym mleku (bądź kefirze) z botwinki, świeżych ogórków, rzodkiewek
itd. A Mickiewicz chyba co innego miał na myśli pisząc "chołodziec litewski
milcząc żwawo jedli"?
Ewa, która nie może się już doczekać lata, świeżych buraczków i chłodnika
litewskiego.
|