Data: 2002-03-29 09:10:53
Temat: Re: OT [było: iść czy nie iść (znowu ślub)]
Od: <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witaj,
> Wiesz co, "kochający mężu i ojcze"? Łazisz z MOLNARką i usiłujesz jej
> dociąć, mimo że wcześniej deklarowałeś, że nie będziesz z nią rozmawiał,
> bo... (i tu wymieniłeś jakieś powody, zrozumiałe chyba tylko dla
> Ciebie).
Ja z nią nie rozmawiam. Nawet nie próbuję.
> To, co w tej chwili robisz, świadczy tylko o Tobie. I w moich oczach...
> cóż, ukazujesz się jako malutki, żałosny człowieczek, chcący coś za
> wszelką cenę udowodnić - wyższość nad innym dyskutantem. To nawet nie
> jest śmieszne - to tylko niesmak budzi. IMHO oczywiście.
Wiesz co, ja rozumiem że można pisać co się chce i nie brać za to
odpowiedzialności. Tak właśnie pisze MOLNARka. Ja rozumiem, że można się
spierać i nie przebierać w słowach. Jestem do tego przyzwyczajony i
przygotowany.
Możesz wyrazić swoje zdanie, tak jak i inne Olki, Jolki i Maryśki. Szanuje ich
zdanie i prawo do wypowiedzi.
Nie będę tłumaczył dlaczego i nie będę szukał w google czyś bzdur i
niekonsekwencji. Moje prawo powiedzieć co myślę, a Twoje nazwać mnie żałosnym
człowieczkiem, bez powodu. Myśl i pisz sobie co tam sobie chcesz.
To tyle i EOT.
--
Piotr Marcin Majkowski
p...@h...com
http://www.btsnet.com.pl/majkowscy
Uwaga: Wszystkie wyrażone opinie są moim prywatnym zdaniem.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|