Uzytkownik "Nikodem Kuznik"
> Taki mialby byc mechanizm ale skutek chialo by sie widziec taki jak
> napisalem powyzej.
Nie, to nie jest to samo. Chrom nie ma byc "panaceum na otylosc"
jak napisales. Panaceum to dobra, zrównowazona dieta i zdrowy
tryb zycia. Chrom jest tylko jednym malenkim dodatkiem, który
zajmuje sie tylko swoja mala dzialka: glukoza/insulina.


> Literatura w tym linku pokrywa sie dobrze z ta, z ktorej mam przeglad,
> jednak stanowi ona jakas 1/3 calosci. Pozostale doniesienie neguja te
> dostepne w tym linku.
To znaczy ze którykolwiek neguje ze
- chrom pomaga w regulacji wydzielania insuliny po otrzymaniu glukozy
tak jak ja pisze, czy
-chrom nie jest panaceum na otylosc.
Bo jezeli neguje to drugie to chyba zadna rewelacja ;-)

> ??? nie rozumiem
Chodzi o to, ze jezeli badania nad skutecznoscia chromu zajmuja
sie udowadnianiem czy jest panaceum czy nie to wiadomo ze
beda niejednoznaczne lub na niekorzysc preparatu, panaceum nie
istnieje, i takie badania równie dobrze moglyby siezajmowac
udowadnianiem czy ów chrom dobrze dziala na cebulki wlosów
prawej czesci glowy: a potem gloszono by wszem i wobec ze
nie dziala (przemilczajac glupie zalozenie badania).


> otylosc, o ile nie jest choroba dziedziczna, jest nadmiernym odkladaniem
> sie tkanki tluszczowej, ale moze dla Ciebie to tylko kwestia malego
palca?...
Nie, to dla mnie bardzo wazna sprawa, ale dlatego ze dotyczy
zycia a nie suchych dywagacji staram sie podejsc do tego praktycznie:-)
--
Pozdrawiam
Asia