Data: 2004-10-18 10:11:27
Temat: Re: Obiad weselny
Od: "Stanisław Remuszko" <r...@a...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jeszcze raz serdecznie dziękuję!
Co się tyczy kapusty zasmażanej: natychmiast zmieniamy na ogórek kiszony.
Odnośnie do trzech godzin: tak ma być. Zamiast "obiad weselny" lepiej było
napisać "uroczysty obiad okołoślubny". Uczestników będzie w sumie
trzydzieścioro, elegancki klub w centrum Warszawy, i nie chcemy wydawać na
wszystko więcej niż trzy tysiące złotych. Żadnych tańców. Delikatna muzyka w
tle.
A jak potem młodzi ludzie będą chcieli gdzieś bawić się w swoim gronie całą
noc - to już ich sprawa.
Pozdrawiam z respektem
Stanisław Remuszko
P.S. Ania ma przedmałżeńskie lęki egzystencjalne, ale chyba faktycznie nie
jest to jeszcze powód do odwoływania ślubu.
|