Data: 2006-09-28 13:57:01
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmow
Od: "Nixe" <n...@f...peel>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Iwon(k)a" <i...@p...onet.pl> napisał
> rozbrajasz mnie. jak to dobrze, ze ja nie uczylam sie w takiej szkole, ani
> moje dziecko.
W jakiej? Takiej, gdzie kartkówki pisuje się pod koniec lekcji?
Nie bardzo rozumiem, co w tym jest takiego dziwnego?
> nawet teraz w Poslkiej szkole jest zarzadzenie, iz jesli
> dziecko sie spozni nawet 5 min, nie moze wejsc do klasy, rodzic ma czekac
z
> nim na lekcje nastepna.
Wybacz, ale pierwszy raz słyszę o takim zarządzeniu.
A tym bardziej o czekaniu rodzica (???) z dzieckiem na następną lekcję.
> to nie pani ma sie dostosowac to uczniowie maja. bo spoznienie
przeszkadza, bo
> dezorganizuje, bo stale dzrzi otawrte, ktos wchodzi, przeszkzda,
nauczyciel
> nie moze prowadzic wykladu, bo chce zrobic cos co zapalanowal o tej
> konkretenej godzinie.
Dlatego właśnie piszę - gdyby kartkówka była pod koniec lekcji i w dodatku
niezapowiedziana, to procent osób celowo spóźniających się spadłby
drastycznie. Nie wiem, jak Ci to lepiej wytłumaczyć, żebyś załapała.
> > Poza tym może też robić kartkówki na początku lekcji, ale
> > niezapowiedziane - wtedy procent dzieci spóźniających się celowo będzie
dużo mniejszy.
> to moze niech dzieci kombinujace jednak doja do wniosku, ze kombinowanie
nie
> poplaca na dluzsza mete. lepiej zyc uczciwie i byc punktulanym- bo
> punktulanosc to szacunek dla innych.
To to "niech" - powiedz im to.
Ja wolałabym załatwić to sposobem i podstępem.
Właśnie poprzez zmianę zasad, o której piszę.
Nie ułatwiałabym kombinowania właśnie dzięki temu, że klasówki robiłabym pod
koniec lekcji.
Tym samym dzieciakom nie chciałoby się po prostu spóźniać, bo po co?
> > Przecież klasówek i kartkówek nie robi się tylko i wyłącznie na
pierwszych
> > lekcjach, ale także na późniejszych. Tak czy siak zawsze może zaistnieć
> > sytuacja, ze przez pół dnia będziesz denerwować się klasówką na 5.
> > godzinie lekcyjnej.
> a i owszem. ale my mowimy o tej pierwszej lekcji.
A jaka to różnica? Zasada pozostaje ta sama.
N.
|