Data: 2006-09-27 14:45:36
Temat: Re: Obniżanie ocen za rozmowę
Od: "Szpilka" <s...@S...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Nixe" <n...@f...pl> napisał w wiadomości
news:efe24s$1vkf$1@news.mm.pl...
>W wiadomości <news:efe15a$2vj$1@node4.news.atman.pl>
> Szpilka <s...@S...pl> pisze:
>
>> Ja rozumiem takiego nauczyciela który obniża ocenę za gadanie na
>> klasówce, że wychodzi on z założenia że jeśli gada tzn że
>> podpowiada/słucha podpowiedzi.
>> I wtedy na klasówke nie jest przelana wiedza takiego ucznia tylko
>> wzbogacona o podpowiedź.
>
> Ale żeby ocenić jakąkolwiek wiedzę, to trzeba ją najpierw odpowiednio
> zweryfikować, a nie zakładać, że została wzbogacona. Z kolei założenie, że
> rozmowa na klasówce = podpowiadanie jest imho zbyt krzywdzące.
Oczywiście ja też tak uważam. Napisałam jedynie co mi się wydaje co taki
nauczyciel myśli widząc gadających uczniów.
Sama kiedyś zostałam bardzo niesprawiedliwie potraktowana. Fakt że w liceum
ale jednak. Na klasówce z rachunkowości zapytałam koleżankę obok w rzędzie
która godzina bo chciałam jeszcze wiedzieć ile mam czasu do konca lekcji.
Nauczycielka podeszła i zabrała mi pracę klasową wpisując na niej 1. Bez
dyskusji, nie było tłumaczenia i koniec. :-(
Sylwia
|