Data: 2010-06-14 17:30:33
Temat: Re: Obraz psychopaty
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 14 Jun 2010 10:00:32 -0700 (PDT), glob napisał(a):
> Czyli okazuje się że sami się
> ograniczaliśmy, bo możemy zagrać wiele ról społecznych, które
> poszerzają nasze możliwości
Np Napoleon nie musiał sobie poszerzać możliwości, bo od początku miał
maksymalne. Jednak on osiągnął tak wiele, bo miał świadomość swej
wielkości. Sprawa polega na ŚWIADOMOŚCI posiadania możliwości, wtedy można
je wykoprzystać i rozwinąć.
Cóż z tego, że ktoś ma zdolny umysł np do języków, jeśli nie ma tego
świadomości, choćby z powodu braku kontaktu z obcokrajowcami lub choćby
biernie z obcymi językami? Nigdy się o tym nie przekona. Ale możliwości w
nim drzemią. ktoś inny może nie mieć takich możliwości, ale ma okazję -
więc osiągnie więcej na tym polu, niż tamten.
O czym to świadczy? - ze to nie jest takie proste, jak mówisz.
> tak jak z tym sumieniem, w jednym
> spektaklu jestem emocjonalny w drugim zimny , kalkulujący.
A pamietasz jeszcze, jaki jestes naprawdę? - bo ja wiem dokładnie, jaka
jestem i gram tylko, kiedy muszę. Ty chyba cały czas, podejrzewam.
> Okazuję się
> również że życie zewnętrzne może nam niepostrzeżenie dla nas zmienić
> na mózg
Ba, nawet nas go pozbawić :->
> i tak jak niemiecki mieszczanin przed wojną nie był wstanie
> muchy skrzywdzić, tak parę lat później ten sam mieszczanin ludzi
> pakował do gazu razem z dziećmi.
NIE. On był w stanie, tylko sam o tym nie wiedział, bo nie zaistniały
okoliczności ani nie miał władzy, któraby mu na to pozwoliła. W momencie,
kiedy ją uzyskał, wykorzystał te możliwości. W odróżnieniu od wielu ludzi,
którzy wobec takiej samej sytuacji NADAL nie byliby i nie byli w stanie
zabijać, ponieważ byli autentycznie pozbawieni instynktu mordercy.
|