Data: 2011-07-23 22:09:49
Temat: Re: Obrazek z tramwaju
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
michał pisze:
> Spojrzałem na ludzi wokół. Nie było chyba osoby, która nie zauważyła tej
> sceny. Jestem przekonany, że wszystkim musiało być przynajmniej trochę
> głupio. Tak jak mnie. No ale z tego powodu nie będę przecież gorączkowo
> wyciągał portfela w poszukiwaniu drobnych i nie będę za nimi leciał!!!...
Jest taki mądry termin jak wyuczona bezradność. Dając na ulicy (Stalker
pisał o tej wrocławskiej akcji) tak naprawdę wcale nie pomagamy tym
ludziom. Czasem to jest cały przemysł żebraczy. Pracowałam dłuższy czas
we wrocławskim Rynku i widziałam codziennie całe hordy żebraków,
wiedziałam jak pakują czasem swój majdan, a w pobliskim sklepie kupują
artykuły pierwszej potrzeby, czyli tanie wino etc. Najbardziej szkoda mi
tych dzieci, które są przy tym wykorzystywane i uczą się, że to jest
normalne życie.
Widziałam kiedyś taki obrazek na parkingu przy supermarkecie. Do faceta
w wypasionym samochodzie podszedł bardzo ubogo wyglądający człowiek i
poprosił o złotówkę w zamian za odwiezienie wózka. Facet popatrzył na
niego i powiedział : Nie dam panu złotówki, dam panu adres niech pan
przyjedzie i skosi mi trawnik za 100 zł. Rzekomy żebrak stwierdził : A
ch.j ci w dupę.
--
Paulinka
|