Data: 2011-07-23 22:23:42
Temat: Re: Obrazek z tramwaju
Od: michał <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-07-24 00:09, Paulinka pisze:
> michał pisze:
>
>> Spojrzałem na ludzi wokół. Nie było chyba osoby, która nie zauważyła
>> tej sceny. Jestem przekonany, że wszystkim musiało być przynajmniej
>> trochę głupio. Tak jak mnie. No ale z tego powodu nie będę przecież
>> gorączkowo wyciągał portfela w poszukiwaniu drobnych i nie będę za
>> nimi leciał!!!...
>
> Jest taki mądry termin jak wyuczona bezradność. Dając na ulicy (Stalker
> pisał o tej wrocławskiej akcji) tak naprawdę wcale nie pomagamy tym
> ludziom. Czasem to jest cały przemysł żebraczy. Pracowałam dłuższy czas
> we wrocławskim Rynku i widziałam codziennie całe hordy żebraków,
> wiedziałam jak pakują czasem swój majdan, a w pobliskim sklepie kupują
> artykuły pierwszej potrzeby, czyli tanie wino etc. Najbardziej szkoda mi
> tych dzieci, które są przy tym wykorzystywane i uczą się, że to jest
> normalne życie.
> Widziałam kiedyś taki obrazek na parkingu przy supermarkecie. Do faceta
> w wypasionym samochodzie podszedł bardzo ubogo wyglądający człowiek i
> poprosił o złotówkę w zamian za odwiezienie wózka. Facet popatrzył na
> niego i powiedział : Nie dam panu złotówki, dam panu adres niech pan
> przyjedzie i skosi mi trawnik za 100 zł. Rzekomy żebrak stwierdził : A
> ch.j ci w dupę.
>
Gdybym był żebrakiem, pewnie powiedziałbym to samo. Podobnie zachowują
się ludzie nie podejmując intratnych zajęć podanych "na tacy", żeby nie
stracić mizernych świadczeń.
Każdy z nas robi to, co robi, ponieważ nie wie (nie jest wystarczająco
pewien), że potrafiłby robić inne bardziej popłatne przedsięwzięcia.
--
pozdrawiam
michał
|