Data: 2011-07-24 17:05:08
Temat: Re: Obrazek z tramwaju
Od: Qrczak <q...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2011-07-24 18:56, niebożę michał wylazło do ludzi i marudzi:
> W dniu 2011-07-24 08:01, Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-07-24 01:27, niebożę michał wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2011-07-24 00:57, Paulinka pisze:
>>>> michał pisze:
>>>>> W dniu 2011-07-24 00:34, Paulinka pisze:
>>>>>> michał pisze:
>>>>>>> W dniu 2011-07-24 00:09, Paulinka pisze:
>>>>>>>> michał pisze:
>>>>>>>>
>>>>>>>>> Spojrzałem na ludzi wokół. Nie było chyba osoby, która nie
>>>>>>>>> zauważyła
>>>>>>>>> tej sceny. Jestem przekonany, że wszystkim musiało być
>>>>>>>>> przynajmniej
>>>>>>>>> trochę głupio. Tak jak mnie. No ale z tego powodu nie będę
>>>>>>>>> przecież
>>>>>>>>> gorączkowo wyciągał portfela w poszukiwaniu drobnych i nie będę za
>>>>>>>>> nimi leciał!!!...
>>>>>>>>
>>>>>>>> Jest taki mądry termin jak wyuczona bezradność. Dając na ulicy
>>>>>>>> (Stalker
>>>>>>>> pisał o tej wrocławskiej akcji) tak naprawdę wcale nie pomagamy tym
>>>>>>>> ludziom. Czasem to jest cały przemysł żebraczy. Pracowałam dłuższy
>>>>>>>> czas
>>>>>>>> we wrocławskim Rynku i widziałam codziennie całe hordy żebraków,
>>>>>>>> wiedziałam jak pakują czasem swój majdan, a w pobliskim sklepie
>>>>>>>> kupują
>>>>>>>> artykuły pierwszej potrzeby, czyli tanie wino etc. Najbardziej
>>>>>>>> szkoda mi
>>>>>>>> tych dzieci, które są przy tym wykorzystywane i uczą się, że to
>>>>>>>> jest
>>>>>>>> normalne życie.
>>>>>>>> Widziałam kiedyś taki obrazek na parkingu przy supermarkecie. Do
>>>>>>>> faceta
>>>>>>>> w wypasionym samochodzie podszedł bardzo ubogo wyglądający
>>>>>>>> człowiek i
>>>>>>>> poprosił o złotówkę w zamian za odwiezienie wózka. Facet
>>>>>>>> popatrzył na
>>>>>>>> niego i powiedział : Nie dam panu złotówki, dam panu adres niech
>>>>>>>> pan
>>>>>>>> przyjedzie i skosi mi trawnik za 100 zł. Rzekomy żebrak stwierdził
>>>>>>>> : A
>>>>>>>> ch.j ci w dupę.
>>>>>>>>
>>>>>>>
>>>>>>> Gdybym był żebrakiem, pewnie powiedziałbym to samo. Podobnie
>>>>>>> zachowują
>>>>>>> się ludzie nie podejmując intratnych zajęć podanych "na tacy", żeby
>>>>>>> nie stracić mizernych świadczeń.
>>>>>>
>>>>>> Michał (jak Cię lubię), ale co Ty bredzisz?!
>>>>>> Ten człowiek mógł wysilić kilka mięśni i zarobić (na czarno a
>>>>>> jakże), a
>>>>>> nie żebrać.
>>>>>
>>>>> Koleżanko, mów za siebie! :)
>>>>> Jesteś pewna, że skosiłabyś komuś trawę w każdej sytuacji za
>>>>> odpowiednie dla Ciebie wynagrodzenie?
>>>>> Wystarczy Ci zaproponować?
>>>>
>>>> Tak. Wystarczyłoby mi dać jakąkolwiek pracę, gdybym nie miała
>>>> żadnej, po
>>>> to żeby mieć co jeść i utrzymać swoje dzieci. Praca nie hańbi.
>>>
>>> Praca nie hańbi, żebranie nie hańbi, nierząd nie hańbi - a tego faceta
>>> hańbi koszenie trawy zamożnemu gościowi.
>>> Cygana, który dla zasady nie pracuje, też raczej nie da się skłonić do
>>> skoszenia komuś trawy. Tak mentalnie jest nastawiony jego umysł.
>>
>> Piszesz o jakimś znanym Ci konkretnie Cyganie czy oceniasz ogół
>> Cygaństwa?
>>
>> Qra
>
> Skąd wiedziałaś? Tak, to ja jestem tym cyganem i nie będę kosił trawnika!
Ale może chciałbyś zaśpiewać, zagrać. Zapraszam.
Qra
--
nie-dzielnie
|