Użytkownik " Nixe" pisze:
>
>> Czy ocena zachowania powinna uwzględniać ten fakt? Zazwyczaj uwzględnia,
>> obok stosunku do
>> obowiązków szkolnych jest kultura zachowania, aktywne uczestniczenie
>> w życiu osiedla itp.
>
> Że przepraszam CO?
> "Aktywne uczestniczenie w życiu osiedla"??
>

Wyjątkowo zabawnie sformułowane, fakt :) Oryginalny cytat z któregoś z
niezliczonych WSO, jakie przeglądałam. U nas jest chyba "lokalna
społeczność" zamiast owego osiedla.

Gdzieś wcześniej wrzuciłam pp dla oceniania pozaszkolnego zachowania, ale
pozwolę sobie na autentyki z mojego podwórka, naprawdę smakowite. Pierwszy
skończył szkołę przed trzema laty.
Jeden uczeń nieaktywny w życiu klasy i szkoły. Niespecjalnie zdolny, ale
lubiany przez kolegów, miły, niewyróżniający się. Przeciętniak. Popołudnia
spędza opiekując się starszymi osobami: zakupy, sprzątanie, spacer. Wciągnął
w ten wolontariat kilku kolegów, o akcji zrobiło się na tyle głośno, że
dostał specjalną nagrodę prezydenta miasta. Szóstoklasista, uwierzyłabyś?
Drugi bystry, miły, chętny do pomocy. Zrobił połowę gazetek i reprezentował
klasę we wszystkich chyba konkursach szkolnych. Oraz totalnie
zdemoralizowany (określenie sądu). Złodziej w supermarketach i włamy do
samochodów (tzn. na tym złapany). Trzy razy przed sądem rodzinnym, stały
nadzór kuratora, w szkole pod opieką zespołu d/s przeciwdziałania i
psychologa. Chwalony przez nauczycieli i lubiany przez uczniów, dla których
jego działalność sklepowa nie jest żadną tajemnicą. Piąta klasa.

No to co, wolontariuszowi dobre a złodziejowi wzorowe?


--
EwaSzy
Shhhh, to jest usenet, tu się kopie po dupach, a nie humor poprawia.
(c) Jakub "Cubituss" Kowalski