X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:ev3jhs$ebn$3@news.onet.pl>
Anna G. <a...@N...poczta.onet.pl> pisze:

> Informują szkołę, że uczeń niestety nie reprezetuje jej godnie na
> zewnątrz.

Nawet jeśli ta reprezentacja ma miejsce w piaskownicy (bo pisałam o
przedszkolu ;-) czy prywatnym mieszkaniu któregoś z dzieci? Nie masz
wrażenia, że to popadanie w absurd? W każdym razie mnie w życiu nie
przyszłoby do głowy, by iść do wychowawczyni ze skargą, że podczas wizyty
koleżanki mojej córki doszło np. do kłótni z wyzwiskami czy szarpaniny.

--
Nixe