Data: 2004-02-01 03:05:06
Temat: Re: Ochrona kota
Od: " Samuelll" <s...@g...SKASUJ-TO.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hanka Skwarczyńska <hanusia@[asiowykrzyknik]euler.matfiz.polsl.gliwice.
pl>
napisał(a):
> W domu zamieszkałym przez kota okna się zabezpiecza siatką albo trzyma
> zamknięte. A skakanie przez okno nie ma nic wspólnego z chęcią
> wychodzenia. Znaczy nie ma tak, że gdyby kota wypuszczali, to by nie
> wyskoczył.
Si
Najfajniej to by było, gdyby kot mógł sobie swobodnie brykać po
> słonecznej łące pełnej muszek, motylków i miseczek ze świeżą wołowiną.
Na taka lake to i ja bym z checia wyskoczyl :)
> Niemniej jednak jeśli ma do wyboru siedzenie w domu albo śmierć pod
> kołami samochodu, to dla mnie decyzja jest prosta. Zresztą są inne
> sposoby - smycz (tak, niektóre koty dają się prowadzić na smyczy, nawet
> w hipermarkecie :),
Taaaa.... gratuluje pomyslowosci. Mam nadzieje, ze Twoj slusznie i stanowczo
sie opiera. Moj pies wielkosci malego slonia tez chetnie chadzal na smyczy,
ale do sklepu go nie wprowadzalem. Po pierwsze to niedobre dla zwierzaka ze
wzgledu na przesadna sile i mnogosc zapachow oraz, czesto, stres. Po drugie -
nie zycze nikomu zakupu chlebka z sierscia (bo nie ograniczamy sie chyba do
sfinksow?).
duży ogrodzony (również z góry) wybieg...
Jasne :)))) A jezeli ktos ma topole w ogrodku, to ja tez musi "ogrodzic z
gory"??? Jezeli w bezposrednim poblizu ogrodzenia nie ma niczego po czym kot
moglby sie wspiac (czego z reguly nie da sie "ogrodzic z gory") i
przeskoczyc ogrodzenie, to wystarczy siatka na ogrodzeniu z lekkim nawisem
do wewnatrz ogrodu (detale pomijam). Warto natomiast wziac pod uwage, ze
ogrodki na ogol sa odwiedzane przez wieksza liczbe czworonoznych (glownie)
gosci i taka siatka nie powinna zamienic sie w zasieki (ani zywy drut
kolczasty).
> > [...]Moje posty powstały właśnie dlatego aby spróbować je jakoś
> > zmniejszyć nie krępując nadmiernie wolności zwierzaka.
>
> IMHO to se ne da. Kot jest bydlę ciekawskie i nie przekonasz go, że ma w
> pewne miejsca nie łazić. Jedyny sposób to przeszkoda mechaniczna.
No niestety to prawda. Zreszta jak bedzie chcial, to i tak poczeka na
wlasciwy moment i zwieje. Taka kocia natura.
Pozdrawiam
Samuelll
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|