Data: 2002-09-20 14:19:46
Temat: Re: Odp:
Od: "U." <u...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ladnie. Z socjologii - piatka. Tylko gdyby tak bylo to nie potrzebna bylaby
psychologia a wystarczyloby troche matematyki czy moze ekonomii uczuc i troche
biochemii.
Co z takimi pojeciami jak wiara albo altruizm?
Rowniez nie istnieja badz sa duchami rodem ze sredniowiecza? Wynaturzenia
ewolucji???
Teorie w psychologii badz socjologii sa fajne tylko ze sa NIESPRAWDZALNE i
NIEUDOWADNIALNE! Za duzo czynnikow trzeba brac pod uwage zeby jakikolwiek
opis ilosciowy byl jednoznaczny. Bez urazy.
Dlatego kazdy moze miec swoja teorie i moze moja jest rodem ze sredniowiecza
ale "lubie" sobie wierzyc ze najbardziej altruistycznym z uczuc jest milosc.
A jesli chodzi o jakoby wewnetrznie sprzeczne zdanie na temat przyjazni to
nie zawsze zachodzi wymiana korzysci bo czasami samo dawanie sprawia
przyjemnosc i nie oczekuje sie wtedy "brania". Sa "korzysci" ale brakuje
"wymiany" poniewaz druga strona nie musi nic robic.
Szczerze mowiac to nawet altruizm jest wytlumaczalny na poziomie genetyki i
jesli juz chcemy mowic o wymianie korzysci i jesli jako korzysc zdefiniujemy
np. przetrwanie gatunku to tak wszystko jest "wymiana korzysci". I co z tego?
Czy to czyni zycie jednostki latwiejszym badz pomaga w zdefiniowaniu milosci
i przyjazni? Czy to tlumaczy od razu postepowanie jednostki? Niestety prawa
formulowane na podstawie statystyk mowia cos o zachowaniu calego gatunku ale
niekoniecznie od razu dzieki nim udaje sie zracjonalizowac uczucia.
Dla mnie brak racjonalnosci jest podstawa definicji milosci. Dlatego zapewnie
nie dojdziemy do porozumienia.
Co do reszty dyskuji:
Uzywanie pewnych symboli religijnych zeby wysmiac czyjes poglady jest nie
fair.
To troche inna plaszczyzna.
Czlowiek jest tez troche wyzej na plaszczyznie ewolucji niz mrowki. Nie
przecze wiele mozna sie nauczyc upraszczajac dane zjawisko jednak pomija sie
pewne spekty problemu.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|