Data: 2003-03-22 11:10:50
Temat: Re: Odp: Plakaty gejów
Od: Katarzyna Kulpa <k...@k...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Sat, 22 Mar 2003 08:46:35 +0100, puchaty <p...@w...pl> wrote:
: Być może mistyfikuję. I rzeczywiście wyobrażam coś sobie.
: Nie wiem czy to dobry przykład (ale coś w tym jest): to trochę tak jak z
: pieniędzmi.
: Większą sprawiają mi satysfakcję dobra, które nabyłem za pieniądze zarobione
: przez siebie (robiąc to co umiem i lubię) niż dobra, które dostałem lub
: kupiłem za zarobione pieniądze robiąc coś wbrew sobie.
: Zdaję sobie sprawę, że to tylko gra umysłu (pozory), niemniej nie potrafię
: się z niej uwolnić.
: Dlatego uważam (sądząc po sobie), że mój ewentualny homoseksualizm odarłby
: mnie z pewnych doznań.
homoseksualista byc moze moglby powiedziec, ze jego ewentualny
heteroeksualizm odarlby go z pewnych doznan :) a ty nie bedac nigdy homo nie
masz porownania.
: PS W sumie to bawimy się słowami. Zmieniamy płaszczyzny rozmowy raz
: akcentując uczucia a raz umysł.
: Mimo, że homoseksualizm nie jest dla mnie niczym godnym potępienia czy
: jakiejkolwiek izolacji gdzieś siedzi we mnie, że:
: - po prostu nie rozumiem tych zachowań, są mi obce (wychowanie, geny)
tzn. nie rozumiesz pociagu do tej samej plci, czy czegos jeszcze innego?
: - cieszę się, że są to zachowania marginalne i budzą moje obawy działania
: (np adopcja dzieci) mogące ten stan zmieniać
a co wg ciebie moglaby zmienic adopcja dzieci?
kasica
--
"he that breaks the thing to find out what it is has left the path of
wisdom"
|