Data: 2005-01-12 18:55:47
Temat: Re: Odstawiłam antydepresanty
Od: "Ania" <a...@s...elartnet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Witaj!
A ja chyba cię pocieszę. Ja też mam nerwicę z objawami bardzo podobnymi do
twoich tj. wrażenie że za chwilę zemdleję, ogromny lęk przed śmiercią,
zawroty głowy, mdłości nie do wytrzymania itd. Umiem z tym żyć nie biorę
prochów, objawy mam barzo sporadycznie, a jeżeli już to wiem że spowodowane
są nerwicą i szybko wracam do siebie. Oswoiłam się z tą myślą a pomogło m to
że na nerwicę się nie umiera. Musisz w to wierzyć, pomyśl o tym, że nie ty
jedna masz ten problem i uwierz mi że nerwica w porównaniu z innymi
nieszczęściami to naprawdę mikroskopijny problem. Życzęęęe Ci dużo siły i
wiary że będzie dobrze - bo będzie dobrze na pewno. Pozdrawiam.
Ania
Użytkownik "Lukrecja" <a...@e...net> napisał w wiadomości
news:cs3mot$76d$1@inews.gazeta.pl...
> Witam,
> To będzie trochę zakręcone.
> Leczę się na nerwicę/depresję od ponad 1,5 roku. Brałam w tym czasie kilka
> różnych leków antydepresyjnych. Cały czas pod kontrolą lekarza. Ostatnio
od
> lipca Seroxat 40 mg/dobę + Chlorprotixen wieczorem. W sobotę skończyły mi
> się leki (niestety, nie zadbałam o to, by mieć następną receptę na tę
> chwilę). Od niedzieli nie biorę nic. Nie poszłam w poniedziałek do
lekarza,
> bo mam już wstręt do lekarzy, leków, całej tej choroby. Ostatnio czułam
się
> dobrze, a te leki jakoś mnie "otumaniały". Wiem, że nie było to mądre
> posunięcie, ale mimo to nie poszłam do psychiatry do dziś. Jednak od
> poniedziałku mam następujące objawy: wrażenie, że stracę zaraz
przytomność,
> rozwolnienie, bezsenność (łażę po domu do 4.00 - 5.00 rano), mdłości.
> Dokuczają mi takie somatyczne objawy, psychicznie czuję się dobrze, poza
> jednym. Odkąd te objawy się pojawiły, bardzo się boję, że zaraz umrę.
Bywa,
> że przez ten lęk przed rychłą śmiercią płaczę.
> No i teraz nawet nie wiem, po co to wszytko napisałam. Czego od Was
> oczekuję. Wiem, że powinnam iść do lekarza. Oczekuję chyba potwierdzenia,
że
> nic mi nie będzie, że odstawienie leków nie spowoduje mojej nagłej śmierci
> itp...
> Niech ktoś , kto się zna, napisze mi, czy jest szansa, że to przejdzie
> powiedzmy za kilka dni i będę funkcjonować bez tych wszystkich prochów.
Pls.
>
> Pozdrawiam - Lukrecja
>
>
|