Data: 2011-02-16 20:54:53
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-02-16 10:23, zażółcony pisze:
> Kiedyś mówiono: do serca mężczyzny przez żołądek.
> Można też dodać: a do serca kobiety przez troskę o jej dziecko.
> Nawet jak zołza siedzi na plecach i dusi.
>
> BTW. Wydaje mi się też raczej oczywiste, że to nie jest przypadek
> byłego Aichy.
Tłumaczenie, że teściowa go nie lubi jako argument, aby nie widywać się
z dzieckiem po tym, gdy wyjechałyśmy - no cóż, nie lepszy ani nie gorszy
od miliona innych. A potem w opinii z przedszkola "dziecko jest poważne
i rzadko się uśmiecha". Na szczęście po pewnym czasie zaczęła rysować
tęcze zamiast czarnych kresek.
Przez długi czas miałam niewzruszone przekonanie, że dziecko musi! mieć
ojca. Ale kiedy zaczęłam się bać, że kiedyś wyląduję na OIOMie, a ona na
to patrzyła... widziała, jak demoluje mieszkanie... następna mogła być
ona... tego było za wiele...
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
|