Data: 2011-02-18 07:29:28
Temat: Re: Ojcom marnotrawnym na Walentynki
Od: Lebowski <lebowski@*****.net>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-02-18 08:06, Aicha pisze:
> W dniu 2011-02-18 07:48, Lebowski pisze:
>
>> Niestety, ta grupa z kazdym problemem, ktory powinien byc bulka z maslem
>> dla doroslych ludzi udowadnia, ze jest w stanie permanentnego gnilnego
>> rozkladu intelektualnego i jesli sie juz o czyms tu przekonalem to na
>> pewno o tym, ze zadnego z tubylcow na pewno nie chcialbym nigdy poznac
>> osobiscie.
>> Wirtualny wstret wystarcza mi az nadto.
>
> "Nie chciałbym jednak być w ICH skórze - siedzieć pod jednym
> dachem z mężczyzną, który czuje wstręt - a jednak siedzi.
> Takie cuś trzeba leczyć albo ciąć. Widzę tu po Twojej stronie jakieś
> zaniechanie - i rozumiem też wzbierającą w ludziach agresję. Generalnie
> wydaje mi się, że uczucie wstrętu, bez próby pracy z nim - to jedno z
> piekieł, na którego dnie ludzie po prostu tracą zmysły i należy tam
> przebywać tak krotko, jak się tylko da."
Pogadaj sobie moze lepiej z jakims trepem bez szkoly, bo glowy do
mylenia to ty juz dawno nie uzywalas, a to czego ewentualnie uzywasz
jest poza zakresem moich zainteresowan.
Natomiast jesli kiedys znowu bedziesz probowac zastanawiac sie nad
sensem i rola odczuwania wstretu, lub czegokolwiek, to daj se lepiej
siana, a w kwestii wstretu wez se za gotowiec to, ze dzieki niemu np.
lepiej odczuwa sie tez jego przeciwienstwo.
|