Data: 2006-04-02 01:23:07
Temat: Re: Opowiesc o Adamie i Ewie.
Od: "Władysław Tarnawski" <l...@N...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Przemysław Dębski <p...@g...pl> napisał(a):
>>> Wiesz co, kitujesz jak stary kiciarz. Ona nie byłaby w stanie
>>> 'wyrzucić' cię z domu nawet przy pomocy psychiatrów, tym bardziej
>>> policjantów.
>> Zaprzeczasz oczywistym faktom. [...]
> Gdybyś naprawdę chciał - to mogłeś ją w wariatkowie zamknąć.
Nigdy nie przypuszczałem, że może mi taki numer wywinąć. I co gorsze, że
zmusiła Kasię do współudziału w tej przemocy domowejm - pewnieją wcześniej
zastraszyła.
> Tak to w rzeczywistości działa na każdym zadupiu (zadupie = tam gdzie nie
> ma kamer).
Trudno instalować kamery w domu i zakładać, że coś takiego może się wydarzyć.
Ale w sumie sprawa dla mnie zakończyła sie korzystnie gdyż uzyskałem
samoświadomość i wyjaśniłem samemu sobie w jaki sposób dochodzi do przemocy.
Tak, iż ja naprawdę jestem wdzięczny Teresie za to co mi zrobiła. Gdyby nie
Ona tkwiłbym nadal nieświadomie w tym bagnie.
> Aczkolwiek nie przeczę że fakty były inne. Co nie zmienia faktu, że
> możliwości również były inne niż przedstawiasz. Co nie zmienia faktu że
> dałeś się zastraszyć. Co nie zmienia faktu, że już dawno po fakcie :)
Tak, dałem sie w pierwszym momencie zastraszyć z powodu... braku poczucia
własnej wartości. Wykorzystała to bezwzględnie, ale chwala Jej za to. :)
Teraz trzeba jednak uswiadomić innym mężczyznom i kobietom jak ten zakichany
byznes z przemocą się kręci - wierzę głęboko w to, że chętnie skorzystają z
moich doświadczeń. Mimo wszystko bardzo wierzę w Człowieka.
Pozdrawiam
LeoTar
http://wladyslaw.tarnawski.tripod.com/
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
|