Data: 2001-09-11 17:54:06
Temat: Re: Osman bin Laden
Od: Monika Mężyńska <m...@k...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Magdalena Bassett wrote:
>
> Dzis doroslam do rzeczywistosci, dzis dotarlo do mnie, ze nigdzie nie ma
> naprawde ucieczki od prawdziwego gniewu.
> Stany byly zawsze dla mnie nietykalne, bezpieczne, wspaniale. Otaczaly
> mnie plaszczem bezpieczenstwa, ktore wydawalo sie absolutne. Tragedia
> dzisiejszego dnia zniszczyla na zawsze nasze, jakze zludne, Eldorado.
> Ale musze przyznac, ze radosc, jaka te wydarzenia przyniosly w swiecie
> muzulmanskim jest chyba najtrudniejsza do strawienia.
>
> Tysiace ludzi w Nowym Jorku stracilo dzis zycie. Osobiscie mam kilkoro
> przyjaciol, ktorzy pracuja w WTC, czy pracowali, ale lacza z Nowym
> Jorkiem nie dzialaja, nie mozna sie dodzwonic, wiec nikt nie wie, kto
> zyje, a kto nie.
>
> Jest to zupelnie niewyobrazalne uczucie - znow znajdowac sie w miejscu
> na swiecie, ktore w kazdej chwili moze znalezc sie w prawdziwej wojnie.
>
> Modlmy sie wszyscy, ze na tym sie skonczy.
Genralnie: :(((((((((((((((((((((((((((
I a propos:
http://wyborcza.gazeta.pl/info/artykul.jsp?xx=428465
&dzial=010201
|