Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: Gosia Plitmik <p...@o...pl>
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Otwarcie Restauracji- pomocy!
Date: Tue, 27 Feb 2007 11:10:44 +0100
Organization: Onet.pl
Lines: 32
Message-ID: <es1034$ibe$1@news.onet.pl>
References: <1...@t...googlegroups.com>
<erugaq$4oo$1@nemesis.news.tpi.pl> <erv6v4$ame$1@news.onet.pl>
<5...@m...individual.net>
NNTP-Posting-Host: ajd134.neoplus.adsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1172571044 18798 83.25.237.134 (27 Feb 2007 10:10:44 GMT)
X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 27 Feb 2007 10:10:44 +0000 (UTC)
X-Sender: 8lMfHaL//tQb+ecO1Bqsh/HQL1SSwNzC
In-Reply-To: <5...@m...individual.net>
User-Agent: Thunderbird 1.5.0.9 (Windows/20061207)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:291938
Ukryj nagłówki
Ewa (siostra Ani) N. napisał(a):
> Czekajmy na relacje... :)
Tfu, tfu, boję się, że zapeszę;-)Pierwsza impreza na 60 osób udała sie
super. Menu, to świnia pieczona w całości, kwasnica, deska serów, wędlin
domowej roboty, smalec, ogórki kiszone, sosy, pieczone ziemniaki w
mundurkach posypane majerankiem. Musielismy sie dostosowac do mozliwości
finansowych. Kwasnice gotowałam własnorecznie;-)Salę przystroiłam,
czosnikem, jabłkami leżacymi na stole. Jedzenie było na wozie
drabiniastym wyłożonym słomą, a talerze na pocietych pienkach. Bawili
sie do 4 rano;-)
Na dzień dzisiejszy mamy skromne menu i chyba tak pozostanie, bo udaje
nam sie robi wszystko praktycznie na bierząco. Pierogi sa zgodnie z
Waszymi sugestiami brzuchate, tylko z karkówki i wołowiny, czasami z
kurczaka, ruskie. Hitem okazały się kartacze;-)Nasza Pani pochodzi z
Mazur i robi je rewelacyjne. Marynuje mięso 3 dni, a potem do dzieła.
Naprawe pycha. Bigos, nadzoruje mój mąż;-)Barszcz domowy i paszteciki,
rosół domowy, makaron z pesto. Na weekend pieke cista, bo jakos nie mogę
sie przekonac do "obcych" teraz była szarlotka i sernik. Znajomy
powiedział, ze kokosów nie zarobimy, przy takim podejściu, ale
trudno;-)Przynajmniej nie jest mi wstyd za to co podajemy. Jedno trzeba
przyznac, taka działalnosc angazuje mnóstwo czasu. W ta sobote impreza
na 80 osób w wiejskim stylu, dowiedzielismy się wczoraj, padnę niedługo
na paszczę;-)ale cieszę się, ze coś się dzieje...Swoją droga ma ktoś
pomysł na niedroga dekrację stołów w wiejskim klimacie?Chciałabym im
zrobic niespodziankę i cos fajnego przygotowac i się nie powtarzac
--
Gosia
http://www.vivalavida.pl/urkaburka/
|