Data: 2002-05-15 10:10:02
Temat: Re: (P) Galaretkowiec udający ptasie mleczko
Od: "Agusiek" <A...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Caisto to napewno nie jest, ale jest ciekawe, jest na zimno, jest latwe i
na
> 100% zawsze wychodzi :o))) A wiec proponuje swoja "Mozaike", ktora robie
od
> lat i ktora za kazdym razem wyglada inaczej :o)
>
> A wiec wklejam przepis, ktory juz kiedys podawalam na grupie.
>
> *************************
> Nie wiem, czy mozna to nazwac tortem, bo nie jest takim tradycyjnym
tortem.
> Ale moze Ci sie spodoba, bo jest idealny dla leniwych lub zaganianych,
> wyglada bardzo efektownie i kolorowo i super sie nadaje dla tych, co moga
> tylko ogladac lakocie, bo sa na diecie :o) Ma tez taki plus, ze ilosci
> wszystkiego mozna modyfikowac w zaleznosci jak duzy chcesz otrzymac
>
(......)
Kiedyś robiłam bardo podobnie.
4 galaretki,
puszka mleka skondensowanego niesłodzonego,
owoce
Pierwsza warstwa tak jak u Bożenki, tj. galaretkę zrobić z mniejszej ilości
wody (z tymi zatapianymi owocami to nei próbowałam ale pomysł jest
rewelacyjny :)) i wlać do niedziurawej formy :)
Wstawić do lodówki i tu uwaga resztę należy robic dość szybko żeby się
scaliło.
Galaretki pozostałe rozpuścić każdą w jednej w szklance wody każdą po kolei
zmiksować (powinna zwiększyć 3krotnie swoją objętość) i pod koniec ubijania
dodać 1/3 puszki mleka (małym strumykiem). Tak po kolei wszystkie trzy
warstwy - formy z wlanymi wcześniej warstwami nei wstawiać dolodówki bo się
nie scali i zacznie się rozjeżdżać przy krojeniu !!! Schłodzić, zsiada się
bardzo szybko i wsuwać.
Pozdrawiam, Aga
|