Data: 2005-12-11 20:18:38
Temat: Re: PO POPRAWKACH
Od: Kira <c...@-...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Re to: Paulinka [Sun, 11 Dec 2005 21:09:25 +0100]:
> Trudno jednak skrócić opis zaistniałych faktów, a bez
> tego zazalenie nie miałoby sensu.
Wydaje mi się, że akurat opis bardzo łatwo skrócić - o te
czysto emocjonalne kawałki. Na przykład:
W ubiegłym tygodniu miał miejsce jeden z konfliktów, przed
zajęciami z SKS w szatni. Wychowawczyni postanowiła ukarać
wszystkie obecne przy tym dzieci, niezależnie od tego czy
brały w konflikcie udział. Nie dopuściła przy tym możliwości
wyjaśnienia przez nie swojej obecności w szatni - dopiero
pojawienie się drugiej nauczycielki sprawiło, że pozwoliła
im się wypowiedzieć. Co i tak jest bez znaczenia, jako że
po stwierdzeniu faktu, iż moja córka w konflikcie udziału
nie brała - oskarżyła ją z kolei o 'nieudzielenie pomocy
stronom konfliktu' czyli de facto o brak udziału."
Generalnie chodzi o przedstawienie suchych faktów, plus
konkretnych pytań do których dyrektor będzie musiał się
ustosunkować. Zażalenie pisane emocjonalnie może wywołać
efekt dokładnie odwrotny - tzn. wywołać niechęć zamiast
zwrócić uwagę na konkretny problem. Wrażeniem po lekturze
tego pisma powinno być nie "atakują nas" tylko "ona mówi
poważnie, jest problem i musimy go rozwiązać sami albo
trafi on wyżej".
Kira
|