Data: 2002-11-25 14:44:31
Temat: Re: PODSUMOWANIE
Od: "Hanka Skwarczyńska" <a...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sławek" <f...@k...net.pl> napisał w wiadomości
news:artbhh$aln$1@news.tpi.pl...
> [...]Fakt łożenia na utrzymanie, fakt oddania
> kilkudziesięciu lat własnego życia, noce
> nieprzespane nad łóżeczkiem chorego dziecka,
> nerwy na wywiadówkach ;-)) oczywiście
> upoważniają nas do wtrącania się i do
> stawiania żądań.[...]
IMHO nie. Fakt, że kochasz to dziecko (przepraszam, MŁODZIEŻ ;),
że w pewnym zakresie lepiej od niego wiesz, co dla niego dobre,
że podejmujesz decyzje właśnie dla jego dobra i że ono samo nie
jest jeszcze zdolne do przejęcia odpowiedzialności za swoje
życie - to wszystko upoważnia Cię do wtrącania się i stawiania
żądań. W pewnym zakresie, jak sam zaznaczyłeś. Natomiast fakt
łożenia na utrzymanie, poświęcenia swojego życia itd. - a czy to
dziecko miało jakikolwiek wybór? Ono nie zawierało tej
transakcji i żądanie wywiązania się z jego części -
podporządkowania się rodzicom - _w_zamian_ za to, że oni
wywiązują się ze swojej, nie jest w porządku.
Oczywiście nie dotyczy do dorosłej, zdolnej do samodzielnego
utrzymania się i odpowiedzialności za swój los osoby.
Pozdrawiam
Hanka, co najbardziej na świecie nienawidziła słów "dopóki
mieszkasz u mnie i dostajesz jeść..." i bardzo szybko postarała
się o zmianę tego stanu
--
Hanka Skwarczyńska
i kotek Behemotek
KOTY. KOTY SĄ MIŁE
|