Data: 2002-11-25 15:07:35
Temat: Re: PODSUMOWANIE
Od: Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Hmm, moze wypowiem się ja, bo jestem zapewne w wieku Twojej mamy.
Otóż wydaje mi się że nie powinnaś się w ogóle przejmować gadaniem
rodziców.
I tak zrobisz co zechcesz.
A jak sie dziecko już urodzi - zobaczysz sama że widok wnuka rozklei
natwardsze serca dziadków.
Piszę to z własnego doswiadczenia, bo ja też 16 lat temu miałam
podobny (choć nieco inny) problem.
Rodzice stanowczo nie chcieli sie zgodzić na nasz ślub, nie poważali
mojego męża, bo był już wcześniej rozwiedziony.
"Uznali" go i docenili (ojciec nie, ale mama tak), dopiero kiedy
urodził się Michał i zobaczyli, jak go kocha i zajmuje się nim.
Tak ze moja rada - nie robic po prostu nic. Nie denerwować się, czekać
cierpliwe na rozwiązanie.
A potam pojechac z wnukiem do dziadków.
Pozdrowienia.
Basia
|