Data: 2002-11-25 15:12:33
Temat: Re: nie chcę slubu! co robic?
Od: "Iluzja" <i...@g...nimfomanka>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Ania Björk (sveana)" <a...@s...com>...
: Akurat dyskutujac konkretny wybor (filologia angielska), gdzie kandydatow
na
: jedno miejsce bywa po kilkunastu, jest to sama w sobie kwestia
dyskusyjna -
: w porownaniu chocby ze stomatologia (ze dalej bedziemy mowic osobiscie),
: ktora czesto, obok farmacji, jest deska ratunkowa dla osob nieprzyjetych
na
: medycyne.
Że się tak wtrącę: obecnie na farmację jest więcej chętnych niż na medycynę.
Więc raczej nie zdarza się już, że osoby nie przyjęte na medycynę upycha się
na farmację. Na stomatologię, AFAIR, jest podobna ilość chętnych na miejsce
jak w przypadku medycyny. W związku z tym uważałabym z tą deską ratunkową.
;-) Co do ilości kandydatów na miejsce, nie sądzę, by był to jakiś
wyznacznik jakości studiów - inaczej należałoby uznać, że - dla
przykładu... - studia psychologiczne (20 osób na miejsce, kiedy zdawałam na
studia) są o niebo trudniejsze/ lepsze od medycyny (w tym samym roku raptem
ze 4 osoby na miejsce).
Iluzja.
|