Data: 2014-10-10 22:15:48
Temat: Re: Paluchy w jedzeniu.
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2014-10-10 19:38, obywatel ikselk%g...@g...com
uprzejmie donosi:
> W dniu piątek, 10 października 2014 18:50:48 UTC+2 użytkownik pwz napisał:
>> ...a z drugiej strony, każdy kucharz powinien mieć książeczkę sanepid-u,
>>
>> więc nie ma się czym przejmować, nawet jak upierdliwemu klientowi napluje
>>
>> w talerz ;-)
>>
>> Bardziej zaś na serio: trzeba pamiętać, że te programy "kulinarne" to
>>
>> tylko show, pic na wodę - fotomontaż. Ma wyglądać ładnie, przecież widz i
>>
>> tak się nie dowie, że grule niedogotowane, stek jak zelówa, a ryba cuchnie
>>
>> na odległość. I kolejna sprawa: te wszystkie showmany (skądinąd,
>>
>> niektórych b. lubię, jak przywołanego w wątku Okrasę) pokazują przepisy na
>>
>> gotowanie w warunkach domowych. Czyli każdy (domyślnie) dotyka swojej
>>
>> potrawy na swoim talerzu, to nie są przepisy restauracyjne. Trzeba wziąć
>>
>> na to poprawkę.
>
>
> Nie chodzi mi o to, co de facto dzieje się w takim programie (wiadomo, ze to ich
gotowanie to jeden wielki pic na wodę), lecz JAKI WPŁYW na widza ma lansowanie w
mediach pewnych zachowań własnie za posrednictwem takich programow. A widz jaki jest
w wiekszosci, każdy widz...i własnie w tym watku, niestety.
Znów coś przegapiłam...?...?
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
|