Data: 2014-10-14 19:49:01
Temat: Re: Paluchy w jedzeniu.
Od: masti <g...@t...hell>
Pokaż wszystkie nagłówki
i...@g...com wrote:
> W dniu poniedziałek, 13 października 2014 08:33:13 UTC+2 użytkownik Wiesiaczek
napisał:
>> W dniu 12.10.2014 o 23:23, ikselk%g...@g...com pisze:
>>
>> ...
>>
>> >> W domu gdy mam zamiar poukładać żarcie w jakieś wzorki, a zdarza mi się
>>
>> >>
>>
>> >> to przy okazji dzwonek śledzia, używam pałeczek, takich samych jak do
>>
>> >>
>>
>> >> jedzenia.
>>
>> >>
>>
>> >> Paluchów nie muszę maczać w oleju a pałeczki łatwo wytrzeć i przemyć.
>>
>> >
>>
>> > Ja używam do tego (i do wielu innych rzeczy w kuchni) szczypczyków do cukru - po
prostu. Precyzja i brak paprania się w jedzeniu.
>>
>> > A na przykład do zwijania roladek ze śledzia albo różyczek z płatów łososia itp
- półmiskowego widelca do wędlin, który jak wiadomo ma dwa zeby i bardzo fajnie sie
miedzy nie wklada plat sledzia, po czym obracajac zwija ciasno, przytrzymujac bokiem
zwyklego widelca zeby sie nie rozwijalo. Itp. Idzie to blyskawicznie.
>>
>>
>>
>> Trochę przeginasz...
>>
>> Jeśli do cukru to do cukru i koniec.
>
> Szczypczyki te są bardzo fajne i wygodne, bo chwytliwe i małe, więc precyzyjne -
dlatego świetnie się nadają do "transportu" różnych innych rzeczy.
>
>>
>>
>>
>> > Generalnie: twierdze, ze jesli ktos (nawet zwykly laik kuchenny) ma opanowana
umiejetnosc operowania nozem i widelcemna codzien, nie ma trudnosci z operowaniem
sztuccami do serwowania oraz podstawowymi narzedziami kuchennymi.
>>
>> > Zaobserwowalam jednak, ze jakies 80 procent ludzi obecnie zwyczajowo spozywa
posilek staly BEZ uzycia noza, samym widelcem - wystarczy spojrzec jak jedza ludzie w
MCDonalds i KFC chocby, no malo kto do skrzydelek kurczaka czy stripsow bierze sobie
nozyk! Kroluje widelec lub gole lapy - kurczak w jedna, frytka w druga... Ble.
Pomijam juz aspekt higieniczny (idzie np taki po dluzszym pobycie na zakupach itp i
nawet tych swoich lap przed jedzeniem nie umyje).
>>
>> > Jeszcze w restauracji to jakos zwykle ludziska jedza, bo im wstyd i sie
gimnastykuja, ale kiedy ida do fastfood, to juz tragedia.
>>
>>
>>
>> Tu zupełnie się nie zgodzę....
>>
>> W KFC zwyczajowo je się skrzydełka rękami i nie ma w tym nic złego.
>>
>> Spróbuj zresztą nadziać skrzydełko kurczaka na plastikowy widelec i
>>
>> spróbować obgryzać!
>>
>> Albo też przytrzymaj sobie widelcem to skrzydełko i odkrój kęs, żeby go
>>
>> potem tym widelcem podać do ust. Gratuluję samozaparcia :)
>>
>> Tymczasem obgryzanie skrzydełek jest moim ulubionym zajęciem w KFC i
>>
>> używam do tego rąk.
>>
>> Tym bardziej, że tam zwykle nie brakuje serwetek a na sali są
>>
>> zamontowane umywalki do rąk właśnie.
>
>
> Tych umywalek na sali to ja w żadnym KFC nie widzę, ale niech tam, OK, niech
będzie, skrzydełka z KFC (moje ulubione zresztą - i własnie dlatego rzadko tam
zaglądam) to nie był najlepszy przykład, ale chyba przyznasz, ze jedzenie tamże
stripsów i frytek palcami to jednak zbytnia rozkosz 3-)
nie. to właściwa metoda. Ale skoro koniecznie chcesz się męczyć to twój
problem.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett
|