Data: 2006-12-01 21:10:41
Temat: Re: Patent
Od: "ikselka" <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
E. napisał(a):
> Dowieź z rańca dziecko do gimnazjum
Dowożę do liceum :-) 15 km.
> w drodze powrotnej wpadnij na fitness
To mam w ogrodzie.
> wróć, popracuj 7-8 godzin
To też mam w ogrodzie, w domu, u męża.
> międzyczasie ugotuj obiad
Od tego się zaczęło!
> młodszą córkę ze szkoły,
Robie i to.
> podaj obiad
To już z przyzwyczajenia i z zamknietymi oczami ;-)
> zawieź dziecko na zajęcia baletu,
Albo na bitwę lub pływanie...
> wróc do domu
Staram się ;-)
> "odrób" angielski,
Swój czy dziecka? Swój odrabiam.
> sprawdź lekcje starszego dziecka
jasne, sprawdzam.
> pojedź odebrać dziecko z baletu
...z bitwy/pływania/muzyki
> wróć
Staram się :-)
> zrób kolację
Jasne :-)
> łyknij witaminy na serce tudzież
> niedobór magnezu
Maglek i Bodymax - aktualnie.
> nakarm koty
...psy.
> podaj kolację
jasne.
>na godzinę połącz się z lektorem i ucz angielskiego
Albo dłużej - o ile nie zmorzy mnie sen.
> obejrzyj coś w TV
Ups - tego nie lubię, wolę siedzieć w internecie lub spędzić ten
czas jeszcze przyjemniej ;-)
>miej ochotę na sex z mężem.
A to zaden obowiązek, więc po co tryb rozkazujący?
> Jak w międzyczasie wrzucisz sprzątanie, szycie zasłon, szydełkowanie i
> robienie przetworów
Poczytaj moje posty w pl.rec.kuchnia i pl.rec.robotki-reczne.
> (może masz szczęście i twoja rodzina nie lubi
> własnoręcznie robionych dżemów
Lubi, na szczęście. Kupnych nawet nie tkną - czasem przemycam do
ciasta, bo szkoda mi moich arcydzieł :-)))
> więcej coś co inni robią CO DZIEń. Nie oczekując żadnej chwały i nie ze
> wszystkich tych czynności czerpiąc ekstatyczną przyjemność.
Ale przecież nie twierdzę,że oczekuję chwały. Jestem jak malarz
przed udanym obrazem - już pisałam: cieszy mnie zadowolenie i apetyt
oglądających/pałaszujących. Malarz sobie stoi i tylko patrzy...
Fanfary mu niepotrzebne. Nie znasz tego uczucia?
|