Data: 2006-12-02 10:02:04
Temat: Re: Patent
Od: "E." <e...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Gosia Plitmik napisał(a):
> Nie mieszam uwielbienia do gotowania. Dobra matka, moze miec kucharke,
> chodzi mi o czas poswiecony rodzinie, jedynie. Dobra Matka moze wydac
> polecenie upieczenia drozdzówki,a le chce jej sie o tym pomyslec, o
> sprawieniu przyjemnosci swojej rodzinie
Ale Gosia - własnie o to oparła się cała dyskusja!
O teksty ikselki: (cytaty)
"Po to zakładałam rodzinę, aby jej gotować"
"Chcę, lubię, umiem i będę
gotować dla mojej rodziny, jestem dla niej, a ona dla mnie, chciałam
ją mieć, to i chcę dac jej wszystko, co potrafię :-) A skarpetki
mojego męża uwielbiam prać, tak jak i każdą inną rzecz, aby miał
czysto i porządnie. Jest dla mnie prócz dzieci najważniejsza osobą
w życiu i nie rozumiem tych kobiet, które z obrzydzeniem piorą
pieluchy swych dzieci, skarpetki swego męża czy traktują gotowanie
jako dopust boży. Po co ładowały się w to wszystko, skoro się do
tego nie nadają?"
"Pisałam o kobietach, które
gotowanie i pranie uważają za tzw. dopust boży, czyli tych, które
może i CODZIENNIE to robią, ale traktują to jako karę czy coś
niepotrzebnego im do szczęścia. To one nie rozumieją swojej roli w
zapewnieniu szczęścia rodzinie (czyste skarpetki i obiad to tylko dwa
z miliona elementów równie mało dla nich ważnych), więc mówię o
tych właśnie kobietach, że nie powinny były..." (zakładać rodziny)
Nikt nie neguje tego, że lubi to robić. Nikt za to nie krytykuje.
Spieramy się z narzuceniem teorii, że skoro nie lubisz gotowac i prać
skarpet nie powinnas zakładać rodziny.
Moim zdaniem to zła teoria. Twoim, że dobra. I tyle.
Eulalka
|