Data: 2003-03-18 19:05:17
Temat: Re: Pędzelek albo inny przyrząd do "tytłania"
Od: "Monika Biermann" <m...@g...de>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dziekuje za dzieki - przepis ode mnie :-). Najlepszy bylby pedzelek. Ja
robie lyzeczka, bo tak bardzo dokladnie to nie musi byc posmarowane.
Monika
"Monika "mitek"" <m...@w...to.qbanet.com.invalid> schrieb im Newsbeitrag
news:20030318151458.7E1.1.NOFFLE@kreml.dom.pl...
> Zrobiłam takie gniazdka z masy ziemniaczanej z groszkiem w środku
(Autorowi
> dziękuję za przepis); owe gniazdka na koniec należy posmarować żółtkiem z
> mlekiem. Przy tej czynności gniazdka mi się coniebądź rozstrukturyzowały
> :-( (postąpiłam z nimi jak z kotletami, bo nie miałam lepszego pomysłu).
> Może więc jest na to jakiś sprytny sposób? Dawno temu widziałam, jak
Babcia
> "tytłała" po wierzchu placek takim jakby pędzelkiem (?)... no to może jest
> jakiś współczesny tego odpowiednik...?
> Monika
|