Data: 2005-04-24 21:25:15
Temat: Re: Pięciolatka+kajdanki
Od: "Kaszycha" <k...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Radek" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
news:426bee9f$0$27725$f69f905@mamut2.aster.pl...
>
>> szarpać? Bo nawet kajdanki na rękach szarpiącego się mężczyzny zostawią
>> ślady...
>
> Policja, w przeciwieństwie do nauczycielek, ma prawo do użycia siły.
Mylisz się i to bardzo- w stosunku do tak zwanych nieleletnich to mogą
ewentualnie wezwac rodziców i obciążyc mandatem. Jak staruszek pechowo
siedzi a mamusia zalewa robaka ty płacisz za to i Ty i ja my wszyscy...Mówię
tutaj o Polsce bo na prawie amerykanskim się ni w zab nie znam.
>> A co takiego dzieje się dziecku, któremu za podobne przewinienie
> przywalimy
>> z liścia?
Przyznajemy się jak jesteśmy bezradni, bezsilni i słabi. I miejmy nadzieję,
że maluch nie dorośnie do 190 cm bo marny nasz los za parę latek.... Cho
niektórzy może kupią wczesniej pistolet od ruskich :))
i co to dokłądnie znaczy z liścia?
> Są osoby, które mają prawo użyć siły, jeśli widzą taką potrzebę - rodzice.
Nikt nie ma prawa używac siły ani wobec dzieci ani wobec rówieśników ani
wobec dorosłych...ani wobec psów i kotów nawet....
> W pozostałych przypadkach kajdanki stanowią bardzo dobry wybór.
Tutaj to ostro przesadzasz!gdyby tak było to trzeba by w Polsce potroic
liczbę policjantow....Co ja mówię potroic, po sześciokrotnic minimum....
>> Jeśli zakuwanie w kajdanki nie jest niczym nadzwyczajnym, to dlaczego
>> policja nie zakuwa masowo w kajdanki staruszki przechodzące przez jezdnię
> w
>> niewłaściwym miejscu?
Nigdy nie widzialam jeszcze staruszki w kajdankach za to, ze źle
przechodziła. Pewnie byłoby to tak samo dziwne jak pięciolatka.... W zwiazku
z tym analogia jest dla mnie zupełnie zrozumiała....
Pozdrawiam
Kaśka
>
|