Data: 2003-12-02 17:32:43
Temat: Re: Pieczona lopatka..
Od: jakub <a...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> 3. można bez sosu sojowego (tylko po co): olej, czosnek, zioła i ew. trochę
> startych jarzyn.
jak komuś się chce, to zamiast startych jarzyn (prawdę mówiąc nie bardzo
wierzę że cokolwiek dają) bardzo gęsty i esencjonalny wywar z
włoszczyzny etc, ew. gęsty rosół. Efekt niesamowity... (bulionu z kostki
nie polecam, za dużo glutaminianu, żeby ktoś nie miał potem pretensji)
> ======
> a po
>
>>wtore, czy mieso takie sie czyms nadziewa czy nie.?
>
> ======
> Łopatkę to raczej nie. Jak chcesz nadziewać to kup schab lub polędwicę.
>
nadziewać byłoby ciężko, faktycznie ;-) ale szpikować można... ja bym
preferował plasterki czosnku, ale nie każdy lubi... może być słonina,
albo i kawałki boczku... a jak kto ma staroświecki (średniowieczny?)
gust, to mogą być i goździki... ;-)
jakub
|