Path: news-archive.icm.edu.pl!news2.icm.edu.pl!news.bnet.pl!not-for-mail
From: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl>
Newsgroups: pl.sci.medycyna
Subject: Re: Pierwszy raz - (o interpretacji postu)
Date: Fri, 02 Apr 2004 18:40:46 +0200
Organization: BetaSoft
Lines: 43
Message-ID: <c4k52g$jpv$1@serwus.bnet.pl>
References: <2...@n...onet.pl> <c4cokj$lh7$1@news.onet.pl>
<1...@a...coca.cola> <c4euaj$ab8$1@news.onet.pl>
<15peqo1b9ichi$.dlg@always.coca.cola> <c4fbat$gcc$1@news.onet.pl>
<1...@a...coca.cola> <c4h2m8$l93$1@serwus.bnet.pl>
<c4hj2g$1se$1@opal.icpnet.pl> <c4hljb$cuf$1@serwus.bnet.pl>
<c4hoka$48a$1@opal.icpnet.pl> <c4hqqb$u2j$1@serwus.bnet.pl>
<c4hvhq$728$1@opal.icpnet.pl> <c4it1b$84k$1@serwus.bnet.pl>
<c4j0t1$imh$1@opal.icpnet.pl> <c4j46k$pgg$1@serwus.bnet.pl>
<c4jjh2$v12$1@opal.icpnet.pl> <c4jkmd$mu7$1@serwus.bnet.pl>
<c4jlor$1i6$1@opal.icpnet.pl> <c4jmt3$qqd$1@serwus.bnet.pl>
<c4jt4l$f7v$1@opal.icpnet.pl> <c4k04b$bt7$1@serwus.bnet.pl>
<c4k2og$j7v$1@opal.icpnet.pl>
NNTP-Posting-Host: s4.zabrze.net.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: serwus.bnet.pl 1080924049 20287 213.227.67.132 (2 Apr 2004 16:40:49 GMT)
X-Complaints-To: u...@b...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 2 Apr 2004 16:40:49 +0000 (UTC)
User-Agent: Noworyta News Reader/2.9
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.medycyna:140835
Ukryj nagłówki
RobertSA wrote:
> Aha, *Ty* nazywasz - OK. Ale pisalas "uwaza sie...", "przyjmuje sie..." - to
> raczej wskazuje na szerzej niz jednoosobowo reprezentowane poglady.
Chyba zacznę bić głową w biurko :). Myślałam, że wyraziłam się już
jasno, że ton głusu, akcent, artykułowanie/wzmacnianie jakiś słów,
głosek uważa się za komunikację niewerbalną. Na tyle ile radzę sobie z
angielskim znalazły się te sforumowania w przytoczonym tekście.
> Srednio. Ten sens potoczny nie wystepuje w moim idiolekcie, nie znalazlem go
> tez w dobrych slownikach j. polskiego, a wiec nie moglem go zrozumiec. Tak
> czy siak, mylace bylo wtracanie sensu potocznego do dyskusji jednak
> naukowej.
Jasne, że mogłeś nie zrozumieć. Tak jak ja błędnie wtrąciłam słowo dla
Ciebie niezrozumiałoe, które wprowadziło niepotrzebne zamieszanie. Ale
jeśli już Ci wyjaśniłam, mogłeś po prostu to uszanować, a nie udawadniać
moją w Twoim mniemaniu niewiedzę. Jeśli czegoś nie wiem, to chyba
zauważyłeś, że jestem szczera i do tego przyznaję.
> I na koniec (moze :)) polecam niezla ksiazke o non-verbal communication:
> http://www.ciil-ebooks.net/silent/ch1.htm
> Jest po angielsku, ale bardzo przystępnie napisana.
z chęcią się kiedyś przyjrzę, ale mam teraz parę pilnych artykułów do
próby przetłumaczenia, a to u mnie trwa i trwa. Trwa i trwa. A i tak nie
mam gwarancji, że dobrze przetłumaczę. Tak to jest jak się skończyło
edukację z angielskiego na poziomie szkoły średniej. Problem w tym, że
większość fachowej literatury (z psychologii) jest właśnie po angielsku.
Także trzeba albo samemu próbować albo czekać długo, aż ktoś to
przetłumaczy. A ostatnio tłumaczą głównie "poradniki", a dużo mniej
literatury specjalistycznej. No cóż - taka moda.
Jak sam przeczytasz, daj znać co ciekawego się dowiedziałeś. I jak jest
rola komunikacji niewerbalnej wg autorów powyższego artykułu.
> Na początku m.in. jest przegląd tego, co wg. różnych autorów mieści się w
> granicach non-verbal communication, i na prozno szukac tam artykulacji.
Jeśli szukasz tej artykulacji, o której Ty mówiłeś, to nic dziwnego, że
nie znalazłeś.
--
Pozdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)
|