Data: 2004-04-02 18:29:55
Temat: Re: Pierwszy raz - (o interpretacji postu)
Od: nonnocere <madziach1@_bezspamu_gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
RobertSA wrote:
> Ja tam naprawde nie widze nic o artykułowaniu.
> Nie wiem tez, o co chodzi wyzej Ci we "wzmacnianiu głosek".
np. w ciągu słów jedno zostaje przesadnie wzmocnione, bo w intencji
osoby dającej komunikat była chęć przesadnie coś wyartykułowąć, aby
przekazać inną treść niż tą dosłowną.
> Szczerze mówiąc, to nie bardzo. W tym wątku przynajmniej - w mojej ocenie -
> usiłujesz przedstawić mocno mylące poglądy jako ogólnie obowiązujące i jesli
> staram sie je sprostowac, to twierdzisz, ze ja "nie wierze". Poniewaz to
> jest grupa sci, a akurat tak sie zlozylo, ze tym zagadnieniem sie zajmuje
> profesjonalnie, stad takie moje odpowiedzi.
Podałam Ci źródła na których się opieram. Nie wyssałam sobie tego z
palca. Są to informacje od osób, u których byłam na wykładach i są dla
mnie autorytami, są to informacje, które znajdziesz w książkach które Ci
podałam. Są to informacje od psychologów-praktyków, którzy doświadczają
tego w pracy codziennej. Są to informacje oparte na moich własnych
obserwacjach. W linku, który przekazałam Andrzejowi, też był udział
procentowy i wielu innnych linkach. Wpisz w google komunikacja
niewerbalna, znajdziesz tam różne przykłady procentowe. Mimo, że nie
mają te strony wymowy stricte naukowej, z bajek to się nie wzięło.
> W tym tkwi Twoj problem - nie tlumacz, tylko czytaj. Bedzie latwiej :)
Ciężko się przełamać :)
> To jest akurat rozdzial ksiazki.
> A rola jest taka, jaka podalem na poczatku watku: najczesciej uzupelniajaca
> dla werbalnej, choc bywa i odwrotnie. Co bede streszczal - sama przeczytaj
> :)
okrutnik ;)
> Niepotrzebnie relatywizujesz ogólnie uznane terminy, IMHO.
Robię to celowo. Staram się być zrozumiała dla jaknajwiększej liczby
osób, a nie tylko tych, które uznają język nauki jako obligatoryjny.
Dlatego używam na ile mogę jezyka potocznego i staram się obrazować
przykładami. Nie jestem na konferencji czy wykładzie, ale na liście
dyskusyjnej - ogólnodostępnej. Jeśli zależy Ci na rozmowie stricte
naukowej, postaram się spełnić Twoje oczekiwania, ale na priv. To nie
jest dla mnie odpowiednie miejsce na tego typu rozmowy.
--
Pozdrawiam, Magdalena S. (dzidzia ~IX,X 2004)
|